Latem w całym kraju szerokim echem odbiły się zapowiedzi dwóch gigantów – Google’a oraz Microsoftu – którzy chcą zainwestować w Polsce (odpowiednio) 2 mld dol. oraz 1 mld dol. Jednocześnie rodzimi usługodawcy wcale nie zamierzają składać broni, a wręcz przeciwnie. Dobrym przykładem jest Beyond.pl,który zapowiedział niemal czterokrotne zwiększenie mocy centrum danych w Poznaniu (z 8 do aż 42 MW). Dynamiczny rozwój na krajowym rynku tego typu placówek świetnie obrazuje prognoza PMR z maja br., zgodnie z którą w la-tach 2020 – 2025 ma on rosnąć w tempie 13,9 proc., a całkowita moc wszystkich serwerowni ma osiągnąć docelowo wartość 166 MW. Jeśli jednak uwzględnić najnowsze plany Beyond.pl, można już teraz mówić o poziomie nawet 200 MW.

Oczywiście inwestycje te, prowadzone przez globalne i lokalne koncerny, to tylko jeden z czynników, który powinien zwiększyć w Polsce popyt na usługi chmurowe. Drugim jest sprzyjająca ich planom i działaniom pandemia koronawirusa. Wiele firm, zwłaszcza tych mniejszych, aby przetrwać trudny okres zawiesiło rozbudowywanie własnej infrastruktury IT i zdecydowało się na migrację do środowiska chmurowego. Ciekawe dane na temat tego zjawiska przynosi niedawny sondaż, jaki został przeprowadzony przez Atmana wśród 100 polskich firm. Wynika z niego, że w czasie lockdownu wykorzystanie chmury publicznej wzrosło o 40 proc., 33 proc. respondentów przyznało natomiast, że usługi chmurowe umożliwiły im szybsze przystosowanie się do działania w warunkach pandemii.

Gdzie jesteśmy?

Z opublikowanego w lipcu przez Deloitte i ICAN Institute raportu „Chmura Publiczna w Polsce”, zrealizowanego przy wsparciu Google Cloud, wynika, że poziom adaptacji usług chmurowych wśród rodzimych firm wynosi 31 proc. Jesteśmy więc, w porównaniu z najbardziej rozwiniętymi gospodarkami, dopiero na początku drogi. Szerszy obraz rynku dają nam za to statystyki GUS-u. Wynika z nich, że w 2019 r. z płatnych usług chmurowych korzystało zaledwie 17,5 proc. przedsiębiorstw. Najliczniejszą grupę tworzyły duże podmioty (52 proc.), zdecydowanie rzadziej usługi chmurowe kupują zaś przedstawiciele średniego (28 proc.) i małego biznesu (14 proc.).

Dla porównania, w krajach UE, gdzie usługi chmurowe cieszą się dużą popularnością, wskaźnik ten jest dwu-, trzykrotnie wyższy niż w Polsce. Ale nie oznacza to, że rodzimy rynek zastygł w bezruchu. Autorzy raportu „Computerworld TOP200” szacują ubiegłoroczną sprzedaż usług chmurowych w Polsce na 1,4 mld zł – o 30 proc.więcej niż rok wcześniej. Co istotne, sprzedaż wszystkich rodzajów usług przyniosła dostawcom 16,2 mld zł w 2019 r. Jakby więc nie patrzeć, udział usług chmurowych w tym torcie jest dość skromny i wynosi jedynie 8,5 proc.      Mimo sprzyjających trendów niechęć rodzimego biznesu do chmury publicznej nadal istnieje, co w znacznym stopniu dotyczy sektora MŚP. W ubiegłorocznym raporcie „Chmura publiczna w Polsce 2019. Wykorzystanie, bezpieczeństwo, plany rozwoju”, opracowanym przez IDG Poland i Oktawave, ponad połowa respondentów pochodzących z MŚP przyznała, że nie wykorzystuje i nie planuje wdrożenia chmury publicznej.

– Wyniki tego badania znajdują odzwierciedlenie w rozmowach z przedstawicielami małych i średnich przedsiębiorstw. Kontr-argument, jaki najczęściej pojawia się w rozmowach o korzystaniu z modelu chmurowego brzmi: nie wiem, gdzie znajdą się moje dane i czy będą bezpieczne – mówi Mateusz Turek, Solution Architect w Innergo Systems.

W cytowanym wcześniej badaniu Deloitte’a i ICAN Institute, ponad 40 proc. respondentów obawia się migracji do środowiska chmurowego ze względu na utratę poczucia bezpieczeństwa, zaś 33 proc. wskazuje na trudności techniczne w obszarze integracji oraz złożoność w architekturze systemów chmurowych. Ten niepokój jest uzasadniony. Z najnowszego raportu Accurics wynika, że źle skonfigurowane usługi przechowywania danych w chmurze i słabe praktyki bezpieczeństwa doprowadziły do ponad 200 naruszeń w ciągu ostatnich dwóch lat. Jednocześnie usługodawcy, pomimo licznych wpadek związanych z wyciekami informacji, zapewniają, że dane przechowywane na ich serwerach są najbardziej bezpieczne.

Co ciekawe, do niedawna koronnym argumentem w rozmowach z klientami była konkurencyjna cena, o której jednak w ostatnim czasie dostawcy wspominają coraz rzadziej. I trudno się dziwić, skoro chłodna kalkulacja pokazuje, że usługa chmurowa wcale nie musi być tańsza niż własny serwer. Piotr Kawecki, CEO ITBoom, zwraca uwagę na fakt, że chmura kosztuje tyle samo Polaka, Anglika, Hiszpana i Niemca, choć ich siła nabywcza jest różna.

Co firmy kupują w chmurze?

Według statystyk GUS-u w ubiegłym roku najpopularniejszą usługą chmurową wśród rodzimego biznesu była poczta elektroniczna (12,9 proc.), a w dalszej kolejności oprogramowanie biurowe (10,7 proc.) i przechowywanie danych (9,5 proc.). Ciekawostkę stanowi fakt, że zaledwie 2,4 proc. przedsiębiorców korzystało z mocy obliczeniowej w ramach usług IaaS. Wraz z wy-buchem pandemii znacznie wzrosło zainteresowanie usługami wideokonferencyjnymi oraz komunikacji i pracy zespołowej.

     W Polsce największą popularnością wśród MŚP cieszą się rozwiązania SaaS, takie jak Office 365 czy G Suite, i to one mają największy potencjał wzrostu. Obie platformy z dnia na dzień stały się podstawą komunikacji i pracy nad dokumentami. Szczególnie istotne są oferowane przez wymienione rozwiązania aplikacje szybkiej i sprawnej komunikacji online: Google Meet i Microsoft Teams – mówi Radosław Świerczyński, Head of Sales w Operatorze Chmury Krajowej.

Wszystko wskazuje na to, że nie jest to tylko chwilowy trend. Aż 70 proc. firm, które uczestniczyły w badaniu przeprowadzonym przez IDC w kwietniu 2020 r., zadeklarowało, że utrzyma lub zwiększy wydatki na oprogramowanie w chmurze. Nakłady na narzędzia do współpracy zamierza zwiększyć 44 proc. badanych, a na aplikacje do wideokonferencji – niemal 61. proc. Przy czym mali i średni przedsiębiorcy nie ograniczają swoich wyborów wyłącznie do usług przeznaczonych dla zdalnych pracowników.

Zauważamy olbrzymie zapotrzebowanie na systemy CRM. Dochodzą do nas także głosy, że rynek oczekuje więcej rozwiązań w tym obszarze. Ostatnie miesiące przyniosły także dużą falę zapotrzebowania na systemy e-commerce. Sklepy online zapewniają ich właścicielom bezpieczne przejście przez kryzys, a debiutantom w tym segmencie ratunek tłumaczy Tomasz Dorf, odpowiedzialny za segment MŚP w polskim oddziale Microsoftu.

Wzrost popytu dotyczy także usług związanych z ochroną danych, takich jak backup oraz disaster recovery.

Hybryda optymalna dla MŚP

Jednym z najgorętszych tematów w Dolinie Krzemowej jest obecnie zarządzanie rozproszonym środowiskiem wielochmurowym. Wraz z rosnącą popularnością tego typu usług okazało się, że gros przedsiębiorców nie zamierza wiązać się umową wyłącznie z jednym usługodawcą. Taka sytuacja doprowadziła do sporego chaosu, ponieważ firmy muszą integrować zasoby przechowywane w środowisku lokalnym oraz chmurach dwóch, a czasami nawet kilku różnych dostawców. W Polsce na razie jesteśmy w tyle, więc nasze lokalne dyskusje dotyczą obecnie samej zasadności migracji do chmury oraz tego, jaką część zasobów pozostawić we własnej serwerowni. O tym, że polscy przedsiębiorcy ostrożnie podchodzą do adopcji usług chmurowych świadczą wyniki wspomnianego raportu „Chmura Publiczna w Polsce”. Zdecydowana większość badanych firm, które już korzystają z chmury publicznej, trzyma w niej, co najwyżej, 20 proc. swoich zasobów. Nieco inaczej wygląda to w przypadku MŚP.

– Małe firmy preferują model działania wykorzystujący chmurę publiczną pod warunkiem, że koszty usługi są powiązane z przychodami z biznesu. Z kolei średnie firmy decydują się na rozwiązania hybrydowe, które pozwalają korzystać z chmury w tych miejscach, gdzie ma to uzasadnienie techniczne i biznesowe, a ze środowiska lokalnego w przypadku przewidywalnych obciążeń – tłumaczy Sławomir Marcisz, architekt IT w Netology.

Usługodawcy na ogół dążą do tego, żeby klienci biznesowi rezygnowali całkowicie z infrastruktury lokalnej. Przedstawiciele Microsoftu nie ukrywają, że ich inwestycje w Polsce pozwolą spełnić najbardziej rygorystyczne wymagania w zakresie bezpieczeństwa danych, aby przekonać klientów do całkowitej migracji.

Lokalni pozostaną w grze

Integratorzy, ale także lokalni dostawcy usług z pewnym niepokojem przyglądają się rozmachowi towarzyszącemu działaniom Microsoftu oraz Google’a. Aktywny w Polsce jest też Amazon, lider światowego rynku usług chmurowych. Niektórzy twierdzą, że dominacja trzech, czterech dużych usługodawców w dłuższej perspektywie może przynieść klientom więcej szkód niż korzyści.

Zdaniem integratora

Grzegorz Przebieracz, Chief IT Solutions Architect, ITBoom Grzegorz Przebieracz, Chief IT Solutions Architect, ITBoom  

Uruchomienie środowiska IT w chmurze publicznej to rozwiązanie, które firmy MŚP stosują najczęściej. Pozwala ono ograniczyć lub całkowicie wyeliminować koszty związane z utrzymywaniem lokalnej infrastruktury. Takie podejście daje im także dostęp do szerokiej gamy usług bez konieczności ponoszenia dodatkowych nakładów wejścia w konkretne, specjalistyczne rozwiązanie.

  

– Dostrzegamy obawy lokalnych dostawców usług chmurowych, którzy w ostatnim czasie zwiększyli aktywność marketingową, obniżyli ceny i wprowadzili nowe usługi. To oczywiście pozytywnie wpływa na realizację projektów chmurowych. Uważam, że zawsze będzie miejsce na rynku dla tej grupy usługodawców, niemniej muszą oni szukać swoich przewag wobec wielkich koncernów. Mam na myśli bezpośrednie wsparcie, lokalizację danych czy elastyczność wobec wymagań klienta – mówi Sławomir Marcisz.

Wiele wskazuje jednak na to, że liczba lokalnych graczy w najbliższych latach się zmniejszy. Część nie wytrzyma tempa narzuconego przez gigantów, mających przewagę skali, a co za tym idzie większe możliwości obniżania kosztów usług.

Zagadkę stanowią także dalsze losy integratorów. Czy wraz z rosnącą ekspansją usług chmurowych ich rola nie ograniczy się wyłącznie do sprzedawania prostych usług, a część z nich zamknie swoje biznesy? Usługodawcy twierdzą, że będzie wręcz odwrotnie. Cześć uważa, że integratorzy nie tylko dostarczą klientowi usługę, ale pomogą dobrać odpowiedni model do jego potrzeb, zoptymalizować go kosztowo i zapewnić wsparcie przy wdrożeniu.

– To się już dzieje. Przykładem nasze partnerstwo z firmą Kylos, która świadczy tego typu usługi. W efekcie możemy lepiej trafiać w indywidualne potrzeby klientów – podkreśla Marcin Zmaczyński, Senior Marketing Executive CEE w Aruba Cloud.

W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele tzw. wielkiej trójki, dodając, że z punktu widzenia ich partnerów istotna jest niska bariera wejścia w najnowsze technologie.

– Kluczowe są obecnie kompetencje, a nie zdolność kredytowa, jak to było przed erą chmury – podsumowuje Tomasz Dorf.

Zdaniem specjalisty

Mateusz Osowski, Project Manager, Exea Mateusz Osowski, Project Manager, Exea  

Inwestycje amerykańskich koncernów w polski rynek przyspieszą proces migracji MŚP do chmury. Związany z tym szum medialny przyczyni się do większego zainteresowania całą branżą, w tym polskimi dostawcami. Świadomi klienci, stawiający na pierwszym miejscu bezpieczeństwo, zapewne wybiorą lokalnych usługodawców, którzy zagwarantują, że dane będą przetwarzane w Polsce i podległe polskiemu prawu, nie zaś amerykańskiej ustawie Cloud Act. Większą popularnością cieszy się strategia wielochmurowa. Dzięki niej klienci wybierający zagraniczne rozwiązania chmurowe, sięgają też po usługi rodzimych dostawców.

  
Radosław Świerczyński, Head of Sales, Operator Chmury Krajowej Radosław Świerczyński, Head of Sales, Operator Chmury Krajowej  

Od wielu lat integratorzy współpracują z dostawcami technologii. Dzieje się tak zarówno w tradycyjnym modelu IT, jak i obszarze chmurowym. Jestem przekonany, że cały czas jest dla nich miejsce, ponieważ posiadają specyficzną wiedzę na temat danego sektora bądź lokalnego rynku. Dla mniejszych podmiotów naturalnym partnerem do współpracy będzie lokalna firma, która pomoże w wyborze konfiguracji i – w zależności od potrzeb – integracji różnych narzędzi. Dopóki integratorzy będą posiadać wiedzę, doświadczenie i dawać wartość dodaną swoim klientom, dopóty mogą być spokojni o swoją przyszłość.

  
Jarosław Łuczkiewicz, CMO, Atman Jarosław Łuczkiewicz, CMO, Atman  

Wiele firm przekonało się, że chmura to tak naprawdę zasoby od ręki, które na dodatek pomagają przetrwać niespodziewane wydarzenia. Nadal jednak dla wielu MŚP wyzwanie stanowi sama różnorodność dostępnych rozwiązań i aplikacji chmurowych. Adaptacja chmury wymaga od pracowników nowych umiejętności, a od przedsiębiorców wiedzy, aby wybrać naprawdę potrzebne rozwiązania. Dlatego istotne jest wsparcie doradcze dostawcy usług i dopasowanie narzędzi do potrzeb firmy. Idąc tym tropem, firmy z sektora MŚP chętnie wykorzystują zewnętrzne usługi chmurowe, zwłaszcza do magazynowania wolumenów danych. Kolejnym krokiem dla firm będzie wykorzystanie potencjału środowiska chmurowego w szerszym zakresie, chociażby poprzez instancje maszyn wirtualnych.

  
Jolanta Anders, Software and Cloud Business Manager, Tech Data Jolanta Anders, Software and Cloud Business Manager, Tech Data  

Usługi chmurowe w okresie pandemii zyskały bardzo dużą popularność wśród MŚP. Najczęściej klienci z tego segmentu decydowali się na to rozwiązanie ze względu na szybki dostęp do niezbędnych narzędzi oraz infrastruktury o wysokiej skalowalności. Największą popularnością cieszą się usługi wspomagające pracę zdalną, a także komunikację. Wyraźna tendencja wzrostowa występuje też w obszarze usług związanych z przechowywaniem i przetwarzaniem danych. Ostatnie działania Microsoftu oraz Google’a zmienią trendy na polskim rynku, przyczyniając się do wzrostu popularności ich usług, między innymi ze względu na dogodną lokalizację czy zgodność z lokalnym prawem.