Blackout nakręca rynek UPS-ów

O ile pandemia przyczyniła się do wzrostu zainteresowania systemami do backupu oraz ochrony urządzeń końcowych, o tyle groźba blackoutów napędza popyt na zasilacze awaryjne.

– Takie sytuacje zawsze powodują u inwestorów przyspieszone decyzje o zakupie rozwiązań zasilania gwarantowanego – mówi Sebastian Warzecha, Dyrektor Handlowy Ever. – Przy długotrwałych zanikach najlepszym wyborem z ekonomicznego punktu widzenia są agregaty. Ale nie każdy odbiornik przyjmie zasilanie z agregatu. Dlatego niezbędne jest wspomaganie przez UPS klasy online, który przefiltruje napięcie z agregatu i zapewni u odbiorcy zasilanie o idealnych parametrach.

Z kolei wzrost cen energii elektrycznej przyczynił się do tego, że klienci zwracają uwagę na sprawność UPS-a, bowiem każdy procent straconej energii przekłada się na dodatkowe koszty.

– Niewątpliwie poza ceną istotna jest marka producenta oraz serwis, czyli utrzymanie takiego systemu, który będzie sprawdzał się bardzo długo, czasami nawet ponad 10 lat – mówi Krzysztof Krawczyk, IT Solutions Sales Manager Central Eastern Europe w Vertiv. – Jeśli wszystko będzie działać poprawnie, klient po raz kolejny wybierze UPS-a tego samego producenta, nawet jeśli cena danego modelu będzie nieco wyższa do konkurencyjnych produktów.

Klienci biznesowi najczęściej zaopatrują się w proste rozwiązania o topologii offline oraz line-interactive o małej mocy (3–5 kVA). Znajdują one zastosowanie przy zabezpieczeniu komputerów, szaf serwerowych czy teleinformatycznych. Dużym popytem cieszą się też jednostki online o mocy 10 kVA. Jeśli chodzi o techniczne nowinki, ciężko spodziewać się niespodzianek – jak do tej pory producenci skupili się głównie na śrubowaniu parametrów sprawności.

Zdaniem specjalisty 

Paweł Jurek, wicedyrektor ds. rozwoju, Dagma Paweł Jurek, wicedyrektor ds. rozwoju, Dagma  

Koncepcja XDR, choć atrakcyjna, wiąże się ze znacznie większym skomplikowaniem w projektowaniu środowiska bezpieczeństwa i wdrażaniu odpowiednich narzędzi. Nie ukrywam więc, że z naszego punktu widzenia najatrakcyjniejszym scenariuszem będzie rozszerzenie modelu „każdy ma antywirusa” o stwierdzenie „…i współpracującego z nim EDR-a”. Zasadność takiego podejścia potwierdzają nasi resellerzy.

  
Przemysław Mazurkiewicz, EMEA CEE Sales Engineering Director, Commvault Przemysław Mazurkiewicz, EMEA CEE Sales Engineering Director, Commvault  

Zainteresowanie klientów usługami backupu w chmurze wynika z możliwości szybkiego uruchomienia tego procesu, braku konieczności inwestowania w sprzęt, elastycznego modelu rozliczania bazującego na rzeczywistym wykorzystaniu usługi, jak też łatwości użytkowania. Poza tym, istnieje możliwość objęcia tego typu rozwiązaniem aplikacji chmurowych oraz hostowanych lokalnie. Ale są też czynniki zniechęcające klientów, chociaż niesłusznie. Są nimi konieczność przechowywania danych poza siedzibą firmy, niski poziom adopcji chmury w Polsce, rygorystyczne regulacje rynkowe czy brak wiedzy po stronie lokalnych działów IT. Nadal panuje też błędnie przekonanie, że aplikacje chmurowe nie wymagają backupu.

  
Cezary Gutowski, menedżer wsparcia sprzedaży UPS, Schneider Electric Cezary Gutowski, menedżer wsparcia sprzedaży UPS, Schneider Electric  

O wyborze systemu zasilania gwarantowanego decydują czynniki techniczne i ekonomiczne. Te pierwsze wpływają na poziom niezawodności układu zasilania. W celu ograniczenia ryzyka awarii stosuje się układy nadmiarowe, które tworzone są poprzez instalację dodatkowych modułów bądź bloków funkcjonalnych w urządzeniach. Innym skutecznym rozwiązaniem jest równoległe łączenie jednostek. Czynniki ekonomiczne związane są zaś ze zużyciem energii i kosztami eksploatacji całego systemu. Tego typu inwestycje poddawane są najczęściej analizie TCO. Jej składowymi są nie tylko koszty jednorazowej inwestycji, ale też bieżące koszty eksploatacji w danym okresie.

  
Bartłomiej Kołodziej, Brand Manager, Impakt Bartłomiej Kołodziej, Brand Manager, Impakt  

Coraz więcej rozwiązań IT wymaga specjalistycznych systemów zasilania, zarządzanych w sposób charakterystyczny dla danego środowiska. Idealnym przykładem są tu systemy Internetu Rzeczy, działające zazwyczaj w rozproszonej infrastrukturze, do której albo nie ma łatwego dostępu, albo brakuje zatrudnionych lokalnie inżynierów serwisujących sprzęt. Dlatego warto zainteresować się UPS-ami, które można podłączyć do firmowej infrastruktury na wiele sposobów, np. poprzez sieć Wi-Fi, a także wyposażonymi w łatwą w obsłudze aplikację mobilną.