ZTE zapłaci 1 mld dol. kary i w ciągu 30 dni przeprowadzi czystkę w kierownictwie – wymieni zarząd i dyrektorów. Takie mają być wstępnie uzgodnione warunki zdjęcia zakazu handlu z chińską korporacją, wprowadzonego przez amerykańskie władze – twierdzi Reuters. Dodatkowo firma ma przekazać USA w depozyt 400 mln dol. na poczet ewentualnych kar za przyszłe naruszenia warunków stawianych przez stronę amerykańską.

W kwietniu br. ZTE zostało objęte zakazem handlu z przedsiębiorstwami z USA. Tym samym drugi największy chiński koncern telekomunikacyjny został odcięty od dostaw podzespołów, takich jak procesory Intela i Qualcomma oraz od systemu operacyjnego Google'a. Spowodowało to potężne problemy firmy, która w jeden miesiąc straciła ponad 3 mld dol. Utrzymanie blokady zagraża istnieniu spółki. ZTE ok. 25-30 proc. komponentów pozyskuje z USA. Stąd intensywne zabiegi strony chińskiej o jej zniesienie.

Zakaz wprowadzono, ponieważ według amerykańskiego resortu handlu ZTE nie przestrzegało sankcji, obejmujących Iran i Koreę Płn. Za te praktyki w 2017 r. Amerykanie nałożyli na ZTE 1,2 mld dol. kary. Z tego firma zapłaciła dotąd 361 mln dol. Jednak zdaniem Waszyngtonu firma nadal nie przestrzegała ograniczeń.

Ugoda ma objąć również możliwość kontroli tego, czy amerykańskie technologie za pośrednictwem ZTE nie trafiają w niepowołane ręce.