Na świecie odsetek nadużyć ujawnionych z pomocą pracowników wynosi średnio 24 proc. Zdaniem prezesa Krajowej Izby Gospodarczej, Andrzeja Arendarskiego, wykrywanie takich przestępstw jest nad Wisłą trudne, bo ludzie nie czują obowiązku, by poinformować o przypadku korupcji, o którym mieli okazję się dowiedzieć.

Zdaniem szefa KIG trzeba skupić się na edukacji, która będzie kształtowała właściwe postawy.

– Ne wystarczy wprowadzenie nowego ustawodawstwa, które będzie chroniło sygnalistów i chociażby zapobiegało usunięciu ich z pracy. Chodzi o zmianę nastawienia społecznego. Poprzez kampanię informacyjną trzeba pokazać, że to są ludzie, którzy działają dla naszego dobra wspólnego – tłumaczy Andrzej Arendarski.

Walka z korupcją powinna mieć charakter systemowy, dlatego obok edukacji, kluczem jest stworzenie mapy ryzyka, gdzie należy skoncentrować monitoring i ewentualne działania policji, CBA czy ABW.

– Przyszłościowe rozwiązania nie polegają na tym, żeby zwiększać liczbę policjantów ścigających korupcję. Trzeba tak zmieniać strukturę instytucji, aby miejsc korupcjogennych było jak najmniej. KIG przygotowała program działań antykorupcyjnych, który będzie analizował przede wszystkim strukturę i wyłapywał te punkty, które są wrażliwe na działania korupcyjne. Poprzez zmiany organizacyjne zagrożenia te będą eliminowane – wyjaśnia prezes KIG.

Korupcja jest tylko jednym z wielu rodzajów przestępstw, z jakim spotykają się firmy czy pracownicy urzędów. Raport PwC z 2014 r. pokazuje dynamiczny wzrost przestępczości gospodarczej w Polsce. Jej ofiarą padło już niemal co drugie badane przedsiębiorstwo.

Najczęściej popełnianym przestępstwem była kradzież majątku (72 proc. wskazań, wzrost w porównaniu z 2011 r. o 11 proc.). Kolejne miejsca zajęły nadużycia związane z zakupami (33 proc.), korupcja (21 proc.), cyberprzestępczość (19 proc.) oraz manipulacje księgowe (19 proc.). Według PwC większość nadużyć została wykryta przy pomocy audytu wewnętrznego i rutynowych systemów, które funkcjonują w spółkach. Sporą część wykryto przez przypadek, natomiast jedynie 6 proc. nadużyć zostało ujawnionych dzięki sygnałom lub osobom związanym ze spółką.