W projekcie nowelizacji ordynacji podatkowej znalazły się takie innowacje jak klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania, ograniczenie znaczenia interpretacji indywidualnych na rzecz ogólnych, poszerzenie uprawnień Ministra Finansów i możliwość „korygowania’ niekorzystnych dla fiskusa orzeczeń sądu w sprawach indywidualnych. 

Według resortu finansów celem nowelizacji jest uproszczenie i usprawnienie procedur podatkowych, ale zdaniem Alicji Sarny z prezydium rady podatkowej Lewiatana, tylko niewielka część zmian temu posłuży.

– Propozycja wprowadzenia generalnej klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania oraz ograniczenie znaczenia interpretacji indywidualnych prawa podatkowego to bardzo niekorzystne zmiany z punktu widzenia podatników – ocenia ekspert konfederacji.

Wbrew konstytucji
Lewiatan przypomina, że próbę wprowadzenia klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania podjęto w 2003 r., ale Trybunał Konstytucyjny orzekł, że jest ona niezgodna z ustawą zasadniczą. Wskazał m.in., że nie ma żadnych podstaw do przyjmowania zasady, iż podatnik powinien zawsze regulować swoje stosunki cywilnoprawne w sposób najbardziej korzystny dla interesów fiskalnych państwa (a nie z korzyścią dla swoich interesów).
 
Co to znaczy zdaniem resortu, że przedsiębiorca unika opodatkowania? Według ministerstwa jest to „zastosowanie w sposób zamierzony sztucznej konstrukcji prawnej, której głównym celem było uzyskanie, nieprzewidzianej w przepisach prawa podatkowego oraz sprzecznej z celem i istotą tych przepisów, znacznej korzyści podatkowej przez podmiot tworzący lub współtworzący sztuczną konstrukcję prawną.’

Lewiatan uważa, że niepokojąca jest definicja „znacznej korzyści podatkowej’, pod którą będzie można podciągnąć w zasadzie każdą oszczędność na podatkach, prowadzącą do „istotnej poprawy sytuacji finansowej’.
 
Według Lewiatana z takiej definicji może wynikać, że np.  ustalenie wyjątkowo długiego terminu płatności za dostawę towarów, które spowoduje „odsunięcie w czasie powstania obowiązku podatkowego’, powinno być uznane za przynoszące „znaczną korzyść finansową’. Ponadto zdaniem organizacji taki przepis podważa konstytucyjnie zagwarantowaną równość podmiotów, ponieważ w zależności od potencjału finansowego podatnika identyczna transakcja może przysporzyć jednemu podmiotowi „znaczną korzyść podatkową’, a drugiemu niewielką.

Podatkowy absurd
Przepisy te doprowadzą do absurdu – uważa Lewiatan, gdyż oznaczają, że jedynie wybór najbardziej niekorzystnego – pod względem podatkowym – sposobu przeprowadzenia transakcji uchroni przedsiębiorcę przed zarzutem obejścia prawa i kłopotami z kontrolą skarbową.

W projekcie są również zmiany dotyczące interpretacji przepisów prawa podatkowego. Otóż poszerzono listę przypadków, w których organy podatkowe mogą odmówić wydania interpretacji indywidualnej. Zwiększono natomiast zakres stosowania tzw. interpretacji ogólnych (zamiast indywidualnych). To pomysł niekorzystny dla podatników, bo interpretacje indywidualne można zaskarżyć do sądu, a ogólne – nie. 

Kolejna nowość: rozszerzenie uprawnień ministra finansów do zmian interpretacji indywidualnych. Nowelizacja wprowadza możliwość ich uchylania i wygaszania, nawet gdy zostały wydane wskutek wyroku sądu. Zatem jeżeli projektowane zmiany wejdą w życie, także interpretację usankcjonowaną w sądzie minister finansów będzie mógł uchylić. Skoro decyzje ministra niekoniecznie będą musiałby być zgodne ze stanowiskiem sądu, to sporo przedsiębiorców zapewne straci ochotę do dochodzenia swoich praw na wokandzie.