Zaskakujący wzrost zysku Samsunga
W II kw. 2020 r. Samsung niespodziewanie poprawił zysk operacyjny o 23 proc. - według wstępnych danych. Pomogły w tym zmiany na rynku związane z pandemią.
W II kw. 2020 r. Samsung Electronics wypracował w przeliczeniu ok. 6,8 mld dol. zysku operacyjnego, w oparciu wstępne dane. To więcej o blisko 23 proc. wobec II kw. ub.r. (licząc w koreańskiej walucie). Wynik aż o jedną czwartą przebił również średnią oczekiwań analityków. Tak wysokiego zysku Samsung nie miał od ponad roku. W I kw. br. odnotowano niewielkie wybicie z ubiegłorocznego dołka (zysk operacyjny wzrósł o niecałe 3 proc.).
Przychody w II kw. 2020 r. zmniejszyły się natomiast o 7,3 proc., do ok. 43,6 mld dol. – według wstępnych danych.
Centra danych potrzebują pamięci
Koreański koncern skorzystał na zmianach na rynku wskutek pandemii. Zaskakujący wzrost zysku jest efektem dużego zapotrzebowania na pamięci do centrów danych, które inwestowały w infrastrukturę w związku z skokiem popytu na usługi online. Ceny DRAM wystrzeliły w minionym kwartale o 14 proc., ale już ustabilizowały się, więc z tego tytułu trudniej będzie o coraz większe zyski w kolejnych kwartałach.
Również segment wyświetlaczy Samsunga zwiększył zysk, co jest jest jednak związane z wysoką jednorazową płatnością, przypuszczalnie z uregulowaniem rachunków przez Apple'a.
Biznes smartfonów i elektroniki konsumenckiej odnotował słabsze wyniki, choć były nieco lepsze niż zakładano (w cały globalny rynek smartfonów Covid-19 mocno uderzył). Firma nie podaje dokładnych danych. Pełne wyniki II kw. 2020 r. będą znane w końcu lipca.
Przed pandemią: rok wzrostów w Polsce
W Polsce w 2019 r. Samsung Electronics wypracował 6,885 mld zł przychodów ze sprzedaży (+6,9 proc. rok do roku), 184,4 mln zł zysku operacyjnego (+4,6 proc.) i 155,7 mln zł zysku netto (+9,5 proc.). Poziom marży zysku brutto ze sprzedaży był nieco wyższy niż w poprzednim roku (18,1 proc., +0,2 pkt proc.).
Podobne aktualności
21 proc. firm nie tworzy kopii zapasowych swoich danych
Za 67 proc. zdarzeń utraty danych odpowiada awaria sprzętu lub oprogramowania – według raportu.
Morele może pójść na giełdę albo na sprzedaż
Prezes MCI Tomasz Czechowicz przedstawił plany inwestycji na najbliższe lata.