Na razie nie widać kryzysu w zarobkach pracowników w IT – wynika z danych No Fluff Jobs. W marcu 2020 r. mediana ich wynagrodzeń była nawet wyższa niż styczniu 2020 r. i wyniosła dla programistów na poziomie mid na umowach B2B 13 500 zł (wzrost o 8 proc.), dla seniorów – 16 250 zł (wzrost o 6 proc.), a dla ekspertów – 18 225 zł (wzrost o 1 proc.). Juniorzy na kontrakcie mogli liczyć na wynagrodzenie 6 500 zł, o 1 proc. wyższe niż w styczniu.

W sumie w marcu mediana wynagrodzeń programistów sięgnęła 14 800 zł netto na umowie B2B i 11 375 zł brutto na umowie o pracę. Tym samym niewiele różniła się w porównaniu do poprzednich miesięcy.  

 

Kogo poszukują pracodawcy

Według danych No Fluff Jobs są pracodawcy, którzy nadal intensywnie rekrutują. W marcu najbardziej aktywni byli ci, którzy wytwarzają i utrzymują narzędzia online (21 proc.), w tym narzędzia do komunikacji i analityczne. Druga aktywna grupa to software house’y i firmy fintech tworzące oraz utrzymujące różnego rodzaju oprogramowanie online, w tym oprogramowanie e-commerce (łącznie 43 proc.).

Mniej skłonni do rekrutowania byli pracodawcy związani z bankowością i finansami (8 proc.) oraz konsultingiem (5 proc). Z analizy ogłoszeń wynika, że gorsze czasy mogą nadejść dla juniorów w IT. Udział ofert kierowanych do osób początkujących w branży spadł z 12 proc. do 7 proc.

Wstrzymywanie projektów

„Coraz częściej managerowie, team leaderzy i firmy z branży informują nas o wstrzymaniu lub utracie zakontraktowanych wcześniej projektów. Martwią się, bo tracą źródła przychodów, a jednocześnie nie chcą zwalniać ludzi. Oczywiście wiele firm nadal rekrutuje, bo wciąż mają otwarte projekty – jednak większość z nich z dnia na dzień podjęła decyzję o prowadzeniu wszystkich etapów procesów rekrutacyjnych online” – mówi Tomasz Bujok, CEO No Fluff Jobs.

Widoczne jest natomiast zainteresowanie opcją zatrudnienia od razu całego zespołu, co zmniejsza koszty rekrutacji. Taki zespół "do wypożyczenia” najczęściej posiada już komplet dobrze dobranych i sprawdzonych kompetencji i umiejętności, a każdy ma jasno przypisaną rolę. W pierwszych dniach funkcjonowania takiej usługi skorzystało z niej niemal 30 zespołów, a gotowość ich zatrudnienia zgłosiło kilkanaście marek – twierdzi No Fluff Jobs.