Xiaomi, Vivo i Oppo tną zamówienia
Mniej smartfonów trafi na rynek. Chińscy producenci ograniczyli zamówienia od poddostawców o ok. 20 proc.
Lockdown w Chinach i słabnący popyt konsumencki sprawia, że zanosi się na kolejny rok spadków na rynku smartfonów.
Najwięksi chińscy producenci smartfonów – Xiaomi, Vivo i Oppo – zmniejszą zamówienia podzespołów na następne kwartały o ok. 20 proc. wobec dotychczasowego planu. Taką informację mieli otrzymać poddostawcy – podaje Nikkei Asia. Np. Xiaomi zmniejszył prognozę dostaw na 2022 r. z przewidywanych wcześniej 200 mln smartfonów do 160 – 180 mln szt. – wynika z nieoficjalnych informacji. Czyli w II poł. roku na rynek wjedzie mniej sprzętu.
Powodem cięć jest lockdown w Chinach, co zaburza łańcuch dostaw, oraz słabnący popyt konsumencki.
Z kolei Samsung, który polega w większym stopniu na łańcuchu dostaw w Korei Płd. i Wietnamu, nie ma tak dużych problemów związanych z chińską polityką zero-Covid (swoją drogą skutki lockdownu w Wietnamie odczuł w ub.r.).
O ile w końcu ub.r. przewidywano, że po roku problemów z dostępnością komponentów (2021), w 2022 r. można liczyć na odbicie na rynku smartfonów, to ostatnio optymizm osłabł. Widać spowolnienie na rynku elektroniki użytkowej, do czego oprócz lockdownów w Azji, ograniczających możliwości głównie chińskich marek, przyczynia się inflacja i wojna. TrendForce obniżył globalną prognozę dostaw smartfonów na br. do 1,366 mld szt., co oznaczałoby pogłębienie spadku o 2,5 proc. w porównaniu z trudnym 2021 r.
Podobne aktualności
Dostawy smartfonów GenAI wzrosną czterokrotnie do 2027 r.
Sztuczna inteligencja stanie się niezbędną funkcją w smartfonach ze średniej i wyższej półki od 2025 r. - według prognozy.
Rynek smartfonów osiągnął już dno i odbije
Modele premium i budżetowe powinny lepiej się sprzedawać w br.
Ok. 1,8 tys. zł za smartfona w 2024 roku
„Dobra wiadomość jest taka, że konsumenci są skłonni płacić więcej za swoje telefony" - twierdzi dyrektor.