Wartość zamówień Xeroxa czekających realizację to 300 mln dol. – poinformował szef firmy John Visentin. Niedostatek komponentów szczególnie mocno uderzył w ub.r. w producentów urządzeń drukujących.

W IV kw. 2021 producent osiągnął 1,78 mld dol. przychodów (-7,9 proc. r/r), czyli zaległości odpowiadają ok. 16 proc. sprzedaży z minionego kwartału.

Szef firmy poinformował amerykańskiego CRN-a, że Xerox poszukuje alternatywnych sposobów produkcji i transportu, aby radzić sobie z niedoborami w łańcuchu dostaw. Jednocześnie nie spodziewa się zlikwidowania zaległości w tym półroczu.

Firma poszukuje alternatywnych czipów i komponentów i analizuje, jak może je wprowadzić do swoich produktów. Kolejna kwestia to dostęp do materiałów.

„Patrzymy, gdzie faktycznie się montujemy i próbujemy radzić sobie z niektórymi z tych wąskich gardeł, które powodują zakłócenia w łańcuchu dostaw” – mówi Steve Bandrowczak, prezes i dyrektor operacyjny Xeroxa.

Firma przygląda się aktualnym, jak i alternatywnym partnerom, aby poradzić sobie w przezwyciężeniu problemów z pracownikami.

Xerox zastanawia się również, jak może pomóc partnerom, którzy mają problemy związane z łańcuchem dostaw. Rozważane są takie opcje jak przedłużanie leasingu produktów i oferowanie alternatywnego sprzętu.