Koncern przyznał, że błędy stwierdzono już wcześniej, ale nie informowano o nich, ponieważ nie przekroczyły progu wymaganego do ujawnienia w raportach giełdowych. W sumie doszukano się 7 nowych nieprawidłowości. Skutkiem było zawyżenie zysku spółki przed opodatkowaniem o 5,8 mld jenów (51,3 mln dol.). Po wykryciu sprawy skorygowano wyniki w poprzednich dwóch kwartałach, w odpowiedniej skali powiększając stratę.

Firma podaje, że w związku ze sprawą ukarano dodatkowo 40 pracowników, oprócz 26 znanych już wcześniej. Nie poinformowano, jakie konsekwencje zostały wyciągnięte wobec osób odpowiedzialnych za kolejne problemy korporacji.

W ub.r. Toshibą wstrząsnął skandal związany z celowym zawyżaniem zysków od 2009 r., przez co firma dodała do bilansu na plus w sumie 1,22 mld dol. Do dymisji podał się CEO Toshiby. Po wykryciu oszustw korporacja do dziś nie może wyjść z finansowego dołka. Z komunikatu firmy nie wynika, czy nowe błędy to celowa manipulacja czy pomyłki.

Toshiba zapowiedziała, że wzmocni wewnętrzną kontrolę zatrudniając stałego audytora, który będzie kontrolować księgi

Wkrótce Toshiba ma ujawnić strategię na przyszły rok obrotowy, który rozpocznie się 1 kwietnia br. Zdaniem analityków celem będzie poprawa sytuacji finansowej poprzez sprzedaż niektórych biznesów. Obecnie koncern negocjuje zbycie działu medycznego (z Canonem) oraz działu AGD. Za biznes medyczny może otrzymać ponad 6 mld dol. Aby kontynuować restrukturyzację, Toshiba nadal jednak potrzebuje kredytów w wysokości co najmniej 1,8 mld dol. Trwają rozmowy z bankami w tej sprawie.