Wrocławska grupa Spyrosoft planuje debiut na giełdzie zagranicznej – na rynku europejskim lub amerykańskim. Celem jest zwiększenie wartości firmy dla akcjonariuszy, pozyskanie i utrzymanie specjalistów związanych programem opcyjnym oraz poszerzenie grona klientów o dużych, globalnych graczy – informuje spółka.

Spyrosoft jest już obecne na GPW. W I kw. 2022 r. przychody grupy wyniosły 60 mln zł, co oznacza wzrost o 69 proc. r/r. Skonsolidowana EBITDA poprawiła się o 47 proc. do 10 mln zł, a zysk netto o 25 proc., do 5 mln zł. Obecnie ok. 88 proc. przychodów Spyrosoftu pochodzi z zagranicy, przede wszystkim z Wielkiej Brytanii i Niemiec.

3 tys. pracowników i przejęcia w planie

Strategia na lata 2022-2026 r. zakłada coroczny organiczny wzrost przychodów o 25-35 proc., marżę EBITDA na poziomie 11-14 proc. i wzrost liczby pracowników do 3 tys. Obecnie jest ich ok. 1 tys.

Wrocławska firma zamierza także przejmować spółki o nowych dla grupy kompetencjach i otwierać nowe centra R&D za granicą, w tym na Dalekim Wschodzie. W kwietniu br. Spyrosoft przejął za 20 mln zł kontrolę nad wrocławską spółką BSG.

Spyrosoft korzysta na zapotrzebowaniu na usługi IT. Jak twierdzi Sebastian Łękawa, członek zarządu spółki, w I kw. br. grono klientów powiększyło się o 21 firm i jest to rekord w historii firmy. Rozpoczęto realizację 66 projektów. Ponadto rosły stawki za usługi, co przełożyło się na zyski.

Wejście w cyberbezpieczeństwo

Nowi klienci pochodzą ze wszystkich sektorów, w których działa Spyrosoft: automotive, przemysł 4.0, medyczny, finanse, media i rozrywka, HR oraz dane geoprzestrzenne.

W poprzednim kwartale firma rozszerzyła także wachlarz usług o cyberbezpieczeństwo.

Współpracuje z klientami z 8 krajów. Ma biura w Polsce, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Chorwacji, USA, Rumunii, Argentynie i Indiach.

Zdaniem przedstawiciela zarządu mimo wojny i możliwego spowolnienia gospodarczego perspektywy dla firmy i branży są optymistyczne.

„Digitializacja jest kluczowym trendem cywilizacyjnym, co czyni branżę IT stabilnym sektorem gospodarki światowej”uważa Sebastian Łękawa.