Wpadł podejrzany o spowodowanie wycieku danych z Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Jest to Krzysztof J. – pracownik zewnętrznej spółki, z którą KSSiP po przetargu zawarła umowę o świadczenie usługi zarządzania zasobami serwerowymi. Sprawę prowadzi lubelska prokuratura.

Szkoła poinformowała o kradzieży danych (m.in. prokuratorów, sędziów, pracowników sądów i prokuratur) na początku kwietnia. Niezwłocznie po złożeniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa wszczęto śledztwo.

Prokuratura ustaliła, że podejrzany w trakcie testowego migrowania danych szkoły na nowo utworzoną platformę utworzył katalog, do którego przeniósł z systemu KSSiP dane osobowe pracowników wymiaru sprawiedliwości.

Dane te (imię, nazwisko, e-mail, nr telefonu) pracownicy przekazywali KSSiP, aby uzyskać dostęp do internetowej platformy szkoleniowej.
 
Następnie Krzysztof J. nadał katalogowi uprawnienia publiczne, czyli umożliwił pobieranie danych każdemu. Wyciekły one do serwisów internetowych. Kto ściągnął wystawione w ten sposób rekordy pracowników wymiaru sprawiedliwości, dotychczas nie ustalono.

Krzysztofowi J. zostanie przedstawiony zarzut udostępnienia danych umożliwiających nieuprawniony dostęp do informacji przechowywanych w systemie informatycznym KSSiP. Grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności.

Jeszcze nie zapadła decyzja co do środków zapobiegawczych.

Śledztwo jest rozwojowe. Prokuratura nie wyklucza zatrzymania kolejnych podejrzanych.