Wyjście VMware’a z Dell Technologies zostało sfinalizowane 1 listopada br. Taką operację zapowiadano ponad rok temu, a termin wyjścia ogłoszono w październiku br.

VMware stanie się samodzielną firmą, a Dell mający dotąd ponad 80 proc. udziału w dostawcy rozwiazań do wirtualizacji otrzyma ok. 9,5 mld dol. specjalnej dywidendy.

Zostanie ona przeznaczona na spłatę wierzytelności Dell Technologies, które w związku z finansowaniem wartego 67 mld dol. zakupu EMC (wraz z VMware i innymi spółkami) w 2016 r. wciąż są niemałe – w lipcu br. sięgały 32 mld dol., a korporacja co kwartał wykłada miliardy na spłaty.

Dell i VMware liczą więc, że dzięki operacji wyjścia obie firmy poprawią rating kredytowy.

Według zapowiedzi klienci i partnerzy firmy nie odczują znaczących zmian. Ma również zostać zachowana synergia programów partnerskich.

Michael Dell największym udziałowcem VMware’a

Co istotne, Michael Dell już jako osoba prywatna pozostanie największym udziałowcem VMware’a (41 proc.), a łącznie z firmą private equity Silver Lake – partnerem Della – będą mieć 52 proc.

Ponadto lider Dell Technologies pozostanie przewodniczącym rady dyrektorów VMware’a.

“Dell i VMware będą super bliskimi partnerami” – tak to ujął Michael Dell.

VMWare: niezależny, ale z doskonałymi relacjami z Dellem

Z kolei CEO VMware Raghu Raghuram, zapewnia, że firma zyskuje niezależność, zachowując „fantastyczne relacje z Dellem, z którym robimy ogromne interesy”.

Ścisłą współpracę obu firm zapewnia nowa umowa handlowa, która przewiduje kontynuację synergii sprzedaży i współpracy technologicznej. Zatem rozstanie obu firm nie będzie całkowite.