Więcej fachowców z Ukrainy w polskich firmach
Polskie firmy otwierają się na fachowców IT zza Buga. Ale nasi informatycy na razie nie muszą obawiać się konkurencji – wynika z danych.
Według Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej systematycznie zwiększa się liczba oświadczeń o zamiarze zatrudnienia wydawanych przez firmy IT obcokrajowcom. W 2012 r. było ich 460, w 2013 r. – 686, a w 2014 r. – 3227. Z tego 90 proc. dotyczyło Ukraińców. Ilość pozwoleń na pracę w Polsce w branży IT dla pracowników zza wschodniej granicy w ciągu ostatnich lat wzrosła pięciokrotnie. W samym Lublinie pracuje ponad 1 tys. ukraińskich informatyków.
„Polskie firmy są coraz bardziej zainteresowane zatrudnianiem specjalistów IT zza Buga. Tym bardziej, że obywatele Ukrainy często mogą pochwalić się bardzo wysokimi kwalifikacjami w obszarze technologii informacyjnych. Co istotne, oni chcą w Polsce pracować.” – twierdzi Rafał Niedziński, IT & Telecom Manager w firmie rekrutacyjnej Relyon Recruitment & IT Services.
Według niego fachowców IT z Ukrainy przyciągają na nasz rynek nie tylko kwestie finansowe, lecz także większe możliwości dla rozwoju zawodowego. Z drugiej strony wśród pracodawców osoby zza Buga uważane są mniej roszczeniowe. Badania Sedlak & Sedlak pokazują, że w ciągu ostatnich 2 lat mediana wynagrodzeń specjalistów IT w Polsce wzrosła o niemal 1 tys. zł brutto – z 5,7 tys. zł w 2015 r. do 6625 zł w 2016 r.
Rosnąca liczba fachowców z Ukrainy to dobra wiadomość dla polskiej branży IT, która od lat boryka się z niedoborem kadr, co hamuje rozwój firm. Napływ kadr IT zza wschodniej granicy raczej nie odbije się negatywnie na możliwościach na rynku pracy dla Polaków, bo obecnie niedobór specjalistów z zakresu technologii informacyjnych w naszym szacuje się na ponad 50 tys. osób, a deficyt ten rośnie co roku o 3-5 proc.
„Wraz z większą podażą specjalistów prawdopodobnie zwiększy się konkurencja na rynku pracy, ale to jeszcze bardzo odległa perspektywa.” – uważa Rafał Niedziński.
Podobne aktualności
KNF ostrzega przed oprogramowaniem z Rosji i Białorusi
Software z Rosji i Białorusi "wymaga stałego monitorowania" - zaleca KNF. Problemem może być to, że nie wszyscy znają pochodzenie produktów.
90 proc. firm IT chce pracowników z Ukrainy
Przedsiębiorcy z branży liczą na specjalistów ze wschodu. Są jednak bariery w ich zatrudnieniu.
Wojna wymaże 143 mld dol. przychodów ICT w Europie
Próba wdrożenia za naszą wschodnią granicą "ruskiego mira" czołgami i rakietami będzie kosztowna dla branży IT.