Według badań Websense Security Labs liczba niebezpiecznych stron internetowych wzrosła w 2012 r. o niemal 600 proc. (w porównaniu z 2011 r.), w tym w USA – o ponad 700 proc. a w regionie EMEA – o ponad 530 proc. 

Stwierdzono, że 85 proc. stron ładujących szkodliwe oprogramowania ukrywało się na serwerach firm hostingowych. Pod względem ilości niebezpiecznych stron przodowały Stany Zjednoczone, a na kolejnych miejscach znalazły się: Rosja, Niemcy, Chiny, Mołdawia, Czechy, Wielka Brytania, Francja, Holandia i Kanada. Także jeśli chodzi o liczbę ofiar ataków USA w 2012 r. pierwszą pozycję. Kolejne należały do Francji, Wielkiej Brytanii. W pierwszej dziesiątce zarówno światowej listy jak i krajów EMEA nie było Polski.

Według Websense znacznie wzrosły zagrożenia związane z mediami społecznościowymi, m.in. za sprawą wykorzystania skróconych adresów URL. Takimi adresami operowało 32 proc. linków do szkodliwego oprogramowania. 

Połowa niebezpiecznych programów umieszczona na stronach internetowych wykazywała natychmiastową aktywność (w ciągu 60 sek.). Tylko 40 proc. działało z opóźnieniem. Niemal 8 proc. szkodliwych programów atakowało rejestry systemowe, omijając zabezpieczenia antywirusowe oparte na analizie behawioralnej. 

W 2012 r. ilość spamu wzrosła do 76 proc. wszystkich otrzymywanych maili (wzrost o 2 proc. w stosunku do 2011 r.) co w skali globalnej oznacza niemal ćwierć miliona niepożądanych e-maili na godzinę. Tylko 2 proc. spamu zawiera szkodliwe załączniki. 

W ub.r. e-maile związane z phishingiem rozsyłane były najczęściej z USA, Wysp Bahama, Kanady, Niemiec i Wielkiej Brytanii, jednak lista krajów zmienia się bardzo szybko. Stałą cechą pozostało rozsyłanie tego rodzaju poczty głownie w poniedziałki i piątki, kiedy odbiorcy są najmniej skoncentrowani, a więc najbardziej podatni na ataki. 

Zdaniem Websense Security Labs bezpieczeństwo urządzeń mobilnych wciąż pozostaje ogromnym wyzwaniem. Badania wykazały, że pośród różnego rodzaju aktywności, do których mogą być wykorzystywane smartfony, podstawowa – prowadzenie rozmów telefonicznych zajmuje użytkownikom stosunkowo najmniej czasu – statystycznie tylko nieco ponad 12 minut dziennie, podczas gdy surfowanie w sieci – ponad 24 minuty, a korzystanie z mediów społecznościowych – ponad 17 minut. Głównym problemem pozostaje rozpoznanie szkodliwych aplikacji, a jedyną istotna wskazówką dla ostrożnych użytkowników może być spostrzeżenie, że 82 proc. takich programów wykorzystuje krótkie wiadomości tekstowe (wysyła, otrzymuje, tworzy albo czyta). 

Wśród klientów instytucjonalnych i korporacyjnych Websense, na każdy 1 tys. użytkowników przypadało 1719 ataków tygodniowo.