Microsoft ponownie umożliwił pobieranie systemu Windows użytkownikom w Rosji. Korzystając z rosyjskich IP poprzez asystenta instalacji systemu mogą ściągnąć najnowszą wersję Windows 11, a także Windows 10, Windows 8.1 i Windows 7. Taką informację podał dziennik Izwiestia i inne rosyjskie media, następnie przekazał ją również ukraiński serwis rządowy United24Media.

„Oficjalne stanowisko Microsoft w tej sprawie pozostaje niezmienne od 4 marca, kiedy Brad Smith opublikował oficjalne oświadczenie na swoim blogu” – taki komentarz otrzymaliśmy z biura Microsoftu.

„Zawiesimy wszelką nową sprzedaż produktów i usług firmy Microsoft w Rosji” – ogłosił 4 marca br. prezes Microsoftu Brad Smith, zapewniając, że koncern „zatrzymuje wiele aspektów swojej działalności w Rosji, zgodnie z podjętymi przez rządy decyzjami dotyczącymi sankcji”.

Nieco później uprzedził, że firma zamierza kontynuować współpracę m.in. z placówkami medycznymi i edukacyjnymi.

W czerwcu br. Microsoft zamknął oddział Xbox w Rosji. W lipcu br. ograniczył możliwość aktualizacji Windows 10 do Windows 11. Informowano o zwolnieniu 400 pracowników i planie zwijania biznesu w Rosji. Rosyjskie media utrzymywały natomiast, że w sprzedaży ponownie pojawił się pakiet Microsoft 365.

To nie powrót do Rosji, lecz ograniczanie strat

Krok Microsoftu, pozwalający rosyjskim użytkownikom ściągać Windowsa, nie oznacza powrotu firmy na rosyjski rynek, lecz próbę ograniczenia strat – tak uważa jeden z rosyjskich analityków.

„Firma szybko traci rynek rosyjski. Bardzo ważne jest dla nich podjęcie wysiłków, aby spowolnić ten spadek” – komentuje Eldar Murtazin, analityk Mobile Research Group, dla moskiewskiej agencji RIA Novosti.

Pozycji Microsoftu i innych gigantów software’owych w Rosji zagraża też piractwo. Po wybuchu wojny przygotowano przepisy, które w praktyce dopuszczają korzystanie bez licencji z oprogramowania firm z nieprzyjaznych krajów.

Microsoft w listopadzie br. ogłosił kolejną pulą wsparcia dla Ukrainy o wartości 100 mln dol., co pozwala na dalsze korzystanie ukraińskiej administracji i infrastrukturze krytycznej z rozwiązań firmy. Microsoft Threat Intelligence Center od początku wojny wspiera też Ukrainę w obszarze cyberbezpieczeństwa.