Według raportu „E-commerce w Polsce 2011” ponad 70 proc. internautów robi zakupy online – głównie po to, by wydać jak najmniej (38 proc. badanych). Możliwość zakupu produktów najwyższej jakości jest istotna dla 17 proc. respondentów, a czas liczy się dla 15 proc. Do oszczędności na e-zakupach większą wagę przywiązują kobiety (42 proc.) niż mężczyźni (35 proc.). 

Skoro klienci mocno trzymają się za kieszeń, nie dziwi zwyczaj oglądania produktów w zwykłych sklepach, po to, żeby potem kupić je taniej u e-sprzedawcy. Okazuje się, że to popularna metoda – stosuje ją 83 proc. respondentów kupujących w Internecie, w tym 27 proc. – co najmniej raz w miesiącu. Taki sposób na oszczędności jest modny zwłaszcza wśród panów.

Według Gemiusa z poszukiwaniem przez internautów jak najlepszych cen wiąże się rosnąca popularność porównywarek (korzystanie z nich deklaruje 56 proc. kupujących online), serwisów z opiniami użytkowników (53 proc.) i serwisów zakupów grupowych (18 proc.). Ich znajomość ostatnio wyraźnie wzrosła. W poprzednim badaniu 60 proc. internautów, którzy słyszeli o zakupach grupowych, nie znało żadnego serwisu. Obecnie odsetek ten wynosi 20 proc. Najbardziej rozpoznawalny jest Groupon.pl (66 proc.), a w dalszej kolejności Citeam.pl (38 proc.) i Grouper (26 proc.). Z zakupów grupowych częściej korzystają osoby w wieku 25-34 lata, z wykształceniem wyższym, które dobrze oceniają swoją sytuację materialną (dochody 3-5 tys. zł). 

Co ciekawe, mimo że klienci szukają głównie tanich ofert, większość spośród 5 tys. badanych e-sklepów (we współpracy z porównywarką Okazje.info), deklarowało wzrost obrotów (74 proc.) i zysku (59 proc.) w ciągu ostatniego roku. W tym 15 proc. osiągnęło zdecydowanie większe zyski. Gorszy bilans odnotowało 19 proc. przedsiębiorców.