Z powody niedoboru procesorów terminy dostaw wielu produktów są mocno opóźnione. W ciągu ostatnich kilku ostatnich tygodni sytuacja niewiele się poprawiła – twierdzi ITscope, platforma agregująca oferty europejskich dystrybutorów. Czas oczekiwania na laptopy to nawet 3 miesiące.

Analiza ITscope pokazuje, że ceny spadają po majowym szczycie, tym niemniej o normalizacji sytuacji nie ma mowy.

Koncentracja produkcji ogranicza elastyczność
Według Gartnera problemów nie powodują spersonalizowane czipy, lecz raczej produkowane masowo standardowe układy. W ich przypadku niska marża kontrastuje z dużą koncentracją rynku, co poważnie ogranicza jego elastyczność – nie jest możliwe szybkie zwiększenie produkcji. Z powodu wyczerpania zapasów ceny pozostają wysokie.

30 proc. drożej niż na początku roku

Chociaż dostępność się ustabilizowała, stawki nadal znacznie przekraczają poziom sprzed kryzysu – informuje ITscope.

Podaje przykład zewnętrznego dysku HDD 8 TB do backupu jednej z dużych marek. W maju jego cena skoczyła do ok. 250 euro, lecz do końca lipca stawka zeszła do 165 euro. Ale jest to nadal o ok. 30 proc. drożej niż na początku roku (ok. 120 euro).

Karty graficzne wciąż na rekordowych poziomach

Spadek cen w ostatnich tygodniach nie jest regułą. Karty graficzne nadal są rekordowo drogie. Przykładem jest karta Nvidia Quadro P620, gdzie wraz ze spadkiem zapasów pod koniec czerwca cena wzrosła do ok. 220 euro. To prawie dwa razy więcej niż na początku roku (115 euro).

Z kolei model GeForce RTX 3070 Ventus 3X OC jednej z dużych marek podrożał o 20 proc., do 1050 euro, a GeForce RTX 3080 Gaming X TR do ok. 1300 euro (wzrost o 13 proc.).

Niepewna przyszłość rynku
Według Gartnera niedobór komponentów prawdopodobnie utrzyma się do II kw. 2022 r. Mniej optymistyczną wizją podzielił się CEO Intela, Pat Gelsinger, który spodziewa się, że podaż i popyt na czipy raczej nie osiągną równowagi przed 2023 r. Tak czy inaczej trzeba liczyć się z opóźnieniami w dostawach jeszcze przez kilka kwartałów.