Według najnowszego badania danych branżowych, opublikowanego przez Veeam, prawie połowa światowych organizacji doświadcza na drodze do transformacji trudności, które wynikają z zawodnych, przestarzałych technologii. Co więcej, 44 proc. ankietowanych wymienia brak umiejętności lub wiedzy informatycznej jako kolejną przeszkodę na drodze do sukcesu.  Przedstawiciele prawie wszystkich firm przyznali ponadto, że doświadczają przestojów, a awaria 1 na 10 serwerów jest przyczyną niespodziewanych przerw każdego roku. Niestety, są to problemy, które utrzymują się przez wiele godzin i generują koszty liczone w setkach tysięcy dolarów. 

Ochrona danych nabiera coraz większego znaczenia i obejmuje nie tylko tworzenie kopii zapasowych i przywracanie danych, ale także poszerzanie możliwości biznesowych. Mimo to wiele organizacji (40 proc.) wciąż polega na starszych systemach ochrony danych, nie zdając sobie w pełni sprawy z negatywnego wpływu, jaki może to mieć na ich działalność. Zdecydowana większość (95 proc.) organizacji doświadcza nieoczekiwanych przestojów, a średni czas trwania takiego przestoju wynosi 117 minut (prawie dwie godziny). Warto w tym miejscu zaznaczyć, że w organizacjach 51 proc. danych otrzymuje priorytet „wysoki”, a nie „normalny”. Szacuje się, że godzina przestoju aplikacji o „wysokim” priorytecie generuje koszt 67 651 dolarów, podczas gdy w przypadku aplikacji o priorytecie „normalnym” koszt ten wynosi 61 642 dolarów

Jak wynika z informacji  zawartych w raporcie, najbardziej istotne zagadnienia związane z nowoczesną strategią ochrony danych są uzależnione od wykorzystania różnych możliwości opartych na chmurze: zdolności organizacji do odzyskiwania danych po awarii za pośrednictwem usługi świadczonej w chmurze (54 proc.) oraz zdolności do przenoszenia obciążeń lokalnych do chmury (50 proc.) i przenoszenia obciążeń z jednej chmury do drugiej (48 proc.). 

Veeam zlecił  przeprowadzenie badania  firmie Vanson Bourne wśród 1 550 losowo wybranych liderów firm i osób decyzyjnych ds. informatycznych w 22 różnych krajach w tym 193 respondentów z Republiki Czeskiej, Węgier, Polski i Rosji.  Respondenci udzielali odpowiedzi przed wybuchem pandemii koronawirusa.