UODO zakazał Meta wyświetlania deepfake’ów z Omeną Mensah
"Proszę Was wszystkich, byście przyłączyli się do akcji patrzenia na ręce tej firmie" - apeluje Rafał Brzoska
Meta została zawiadomiona o problemie już na początku lipca br. – poinformowała prezenterka.
Prezes UODO zakazał spółce Meta Platforms Ireland publikacji reklam z użyciem danych Omeny Mensah na terenie Polski. Zakaz obowiązuje przez trzy miesiące na Facebooku i Instagramie. Dotyczy fałszywych reklam wykorzystujących dane i wizerunek dziennikarki i prezenterki.
Postanowienie wydano w związku z jej skargą wniesioną do UODO. Prezes urzędu Mirosław Wróblewski uzasadniając decyzję powołał się na art. 60 ust. 1 RODO oraz art. 70 ust. 1 i 2 ustawy o ochronie danych osobowych (co pozwala szefowi UODO zastosować środek tymczasowy, jeśli uzna, że istnieje pilna potrzeba ochrony praw i wolności osób).
Na Facebooku pojawiły się fałszywe informacje dotyczące śmierci dziennikarki, rzekomego jej pobicia przez męża czy zamknięcia w więzieniu. Omena Mensah w skardze do UODO podała, że wykryła 263 reklamy (liczyły od 2 do 6 wersji) z deepfake’ami.
„Uznając, że zaistniała pilna potrzeba ochrona prywatności i wolności skarżącej zdecydowałem się wydać to postanowienie” – powiedział Mirosław Wróblewski, prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
„Osoby publicznie rozpoznawalne, których prawdziwe dane są łatwo dostępne, mogą zostać w sposób okrutny wykorzystane przez cyberprzestępców. Bezprawne użycie danych osobowych i wizerunku może być szczególnie dotkliwe w skutkach nie tylko dla tych osób, ale znacznie szerszego grona zainteresowanych” – uzasadnia prezes.
Meta wie o problemie
Meta wie o sprawie, bo skarżąca zawiadomiła spółkę o problemie już 4 lipca 2024 r. Skargę dziennikarki rozpatrywać będzie organ irlandzki, gdyż tam ma siedzibę spółka Meta Platforms Ireland Limited.
Zgodnie z procedurą prezes UODO powiadomił pozostałe organy nadzorcze, których sprawa dotyczy, a także Europejską Radę Ochrony Danych i Komisję.
Brzoska: patrzcie im na ręce
„Wiele osób twierdzi, że z BIG Techami- a zwłaszcza z METĄ wygrać się nie da! Nic bardziej mylnego! Mamy pierwsze duże zwycięstwo w walce z deep fejkami szerzonymi w kanałach Mety i udowadniamy że się da!!! Już nie wystarczy drobna zmiana regulaminu i okrągłe słówka „że robimy co w naszej mocy” – skomentował na LinkedIn prezes InPostu Rafał Brzoska, mąż Omeny Mensah.
Jak dodaje, Meta nadal bierze pieniądze za reklamy, które powielają fake newsy i deepfake’i. Zapowiada dalszą walkę z tym zjawiskiem.
Biznesmen zauważa przy tym, że za złamanie nałożonego zakazu Meta Platforms grozi kara do 4 proc. rocznego obrotu (w 2023 r. wyniósł blisko 135 mld dol.).
„Proszę Was wszystkich, byście przyłączyli się do akcji patrzenia na ręce tej firmie, czy mimo zakazu nie ignorują postanowienia Prezesa UODO i przesyłajcie nadal bezpośrednio do mnie tego typu deepfejki” – apeluje Rafał Brzoska.
Plaga deepfake’ów
Przed fałszywkami wykorzystującymi wizerunki znanych osób ostrzegał w lipcu br. NASK. Z danych CERT Polska wynika, że zjawisko to w tym roku znacznie przybrało na sile. Zidentyfikowano deepfake’i wykorzystujące wizerunek ponad 120 osób, w tym dziennikarzy, polityków, biznesmenów do oszustw i rozpowszechniania nieprawdziwych informacji.
Podobne aktualności
Dane milionów pracowników MŚP są zagrożone
Połowa MŚP przekazuje dane pracowników biurom rachunkowo – księgowym, z tego 23 proc. w ogóle ich nie zabezpiecza. W sektorze pracuje 7,3 mln osób.
Microsoft Teams i Meta pod lupą Komisji Europejskiej
Bruksela ma zastrzeżenia wobec oddzielenia Teamsów od Office'a. Ma też wątpliwości co do ochrony dzieci na Facebooku i Instagramie.
Konrad Komornicki zastępcą prezesa UODO
Jest ekspertem ds. bezpieczeństwa informacji i bezpieczeństwa ICT.