Możliwość wprowadzenia zasad przestrzegania ochrony informacji na rynku europejskim zapowiedziała Margrethe Vestager, unijna komisarz ds. ochrony konkurencji. Obecnie w ramach UE nie ma jednolitych reguł dla branży cyfrowej – według Reutersa. Korzystając z nowych uprawnień Bruksela może zaostrzyć kurs wobec takich firm jak Facebook czy Google. Komisarz uzasadnia, że aktualne regulacje nie są szczelne, koncerny wykorzystywały dane w niewłaściwy sposób, albo aby wyciągać wnioski dotyczące konkretnych osób albo do "podważania demokracji". Nowe przepisy mają pozwolić upewnić się, że sposób przetwarzania danych "nie szkodzi podstawowym wartościom naszego społeczeństwa”.

Według Vestager na Google'a i Qualcomma nałożono w sumie 10 mld euro grzywien już potwierdzonych orzeczeniami sądów. Wątpliwości co do przestrzegania unijnych regulacji w zakresie prywatności przez amerykańskie firmy nie są nowe. W tym roku np. Francja nałożyła na Google'a 50 mln euro, wskazując na naruszenie ochrony danych osobowych.

Ponowny wybór Margrethe Vestager na komisarz ds. konkurencji (na kolejne 5 lat) raczej nie jest dobrą wiadomością dla międzynarodowych koncernów. W poprzedniej kadencji urząd pod jej kierownictwem nie raz wymierzał kary. W tym roku unijny organ antymonopolowy domaga się od Google'a blisko 1,5 mld euro, twierdząc, że firma utrudniania konkurentom zamieszczanie reklam na swojej platformie online.