Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że co czwarte polskie przedsiębiorstwo korzysta z usług firm windykacyjnych, a 80,3 proc. przedsiębiorców woli odzyskiwać należności samodzielnie. Polskie firmy wydają na windykację około 7 proc. wszystkich kosztów w przedsiębiorstwie. Są to koszty osobowe i operacyjne, tzn. wynikające z utraty przychodów lub opóźnień w płatnościach oraz związane z zaangażowaniem pracowników w odzyskiwanie należności. Kaczmarski Inkasso – firma zajmująca się odzyskiwaniem długów – twierdzi, że są trzy mity związane z windykacją i stara się je obalić.


1. Samodzielne odzyskiwanie długów jest najkorzystniejsze, bo pozwala zachować dobre relacje z kontrahentami.

Według badania „Polskie spojrzenie na windykację” przeprowadzonego na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej  przedsiębiorstwa, które nie korzystają z usług firm windykacyjnych, nie robią tego, by nie popsuć sobie relacji z klientem (27,4 proc.) i uchodzić za „trudnego” w kontaktach biznesowych (19,9 proc.).

Zdaniem Kaczmarski Inkasso skutek takich działań jest odwrotny do zamierzonego. Samodzielne odzyskiwanie należności może być długie, pracochłonne i mało skuteczne, ponieważ wielu dłużników nie traktuje poważnie wewnętrznego działu windykacji w firmie. Ponadto zazwyczaj działa on pod presją działu handlowego, który nadal współpracuje z dłużnikiem. Jeśli wierzyciel zrezygnuje z dochodzenia należności dla świętego spokoju, dłużnik może uwierzyć, że tak będzie zawsze i będzie grał na przeczekanie także przy następnej okazji.

Kiedy natomiast pojawia się zewnętrzny windykator, zostaje uruchomiona określona procedura. Należności ściąga firma niezaangażowana w interesy w dłużnikiem. Według firmy windykacyjnej w takiej sytuacji dłużnik jest bardziej skłonny do współpracy.

 

2. Koszty windykacji są za wysokie, nie opłaca się jej zlecać.

19,7 proc. respondentów, pytanych przez Krajowy Rejestr Długów, uważa, że windykacja prowadzona przez zewnętrzną firmę jest za droga. Większość badanych unika jej zlecania głównie z obawy przed kosztami.

Firma windykacyjna wyjaśnia, że obowiązująca od 28 kwietnia br. ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych przenosi koszty windykacji na dłużnika. Dla wszystkich transakcji zawartych po 27 kwietnia 2013 r., wierzyciel może żądać od dłużnika zapłaty należności i odsetek, a także wynagrodzenia firmy windykacyjnej. Czyli samodzielne odzyskiwanie długów przestaje się opłacać. Wcześniej przedsiębiorca, który chciał odzyskać pieniądze, ponosił koszty dochodzenia należności na każdym etapie postępowania.

 

3. Windykacja prowadzona przez wyspecjalizowaną firmę jest zbyt skomplikowana.

8,8 proc. przedsiębiorców ankietowanych przez KRD zniechęcają do współpracy z firmami windykacyjnymi skomplikowane działania. Firma windykacyjna przekonuje, że są one przede wszystkim skuteczne – stosuje się kontakt telefoniczny, korespondencję tradycyjną, kontakt mailowy i windykację w terenie. – Kluczem do sukcesu jest odpowiednie zaplanowanie działań jeszcze przed rozpoczęciem windykacji oraz skłonienie dłużnika do rozmowy o spłacie zadłużenia. I chyba to ostatnie jest najtrudniejsze, bo wymaga indywidualnego podejścia do dłużnika, sporego doświadczenia w tego typu rozmowach i wiedzy psychologicznej, której zazwyczaj brakuje wierzycielom – uważa Joanna Zawadzka, kierownik Departamentu Sprzedaży Usług Windykacyjnych w Kaczmarski Inkasso.