Pomimo częściowo mniej optymistycznych sygnałów z rynku, wzrost informatycznej grupy kapitałowej Transition Technologies wciąż jest dynamiczny. W I kw. 2023 r. osiągnęła rekordowe 190 mln zł przychodów, co oznacza wzrost o ok. 18 proc. r/r. Nie ujawniono zysków. TT dostarcza rozwiązania IT m.in. dla energetyki, przemysłu i medycyny.

„Teraz lepiej będą sobie radzić korporacje”

Widoczne jest pewne spowolnienie procesów gospodarczych, ale usługi IT dla klientów z naszych kluczowych sektorów – energetyki, oil and gas, zaawansowanego przemysłu, służby zdrowia oraz outsourcing wciąż pozostają aktywne i pozwalają na to, aby zamówienia rosły także w 2023 r.” – ocenia Konrad Świrski, prezes Transition Technologies.

Bieżący rok może być dużo trudniejszy dla mniejszych i mniej doświadczonych spółek. Turbulencje na rynku to zawsze wydłużony spływ należności i problem dla spółek IT, które nie posiadają odpowiednich zasobów finansowych. Teraz znacznie lepiej będą radzić sobie duże i doświadczone korporacje” – przewiduje Konrad Świrski.

Grupa Transition Technologies oczekuje 15 – 20 proc. rocznego wzrostu, czyli ok. 900 mln zł całkowitych przychodów i utrzymanie EBITDA na poziomie 10 proc.

Duzi klienci inwestują w outsourcing

Jedną z największych spółek grupy jest Transition Technologies MS, specjalizująca się w outsourcingu.

Usługi zarządzane nie rosną aż tak dynamicznie jak w 2022 r., kiedy to dostawcy nie nadążali z dostarczaniem odpowiednio wykwalifikowanych zespołów. Rynek wciąż jest jednak stabilny i atrakcyjny biznesowo, szczególnie gdy klientami są podmioty z rynków odpornych na wahania koniunktury, w szczególności duże korporacje międzynarodowe” – zaznacza Sebastian Sokołowski, prezes TTMS. 

Przemysł się budzi

Transition Technologies PSC (integracja, PLM, IoT, AR, cloud computing dla przemysłu) zamierza kontynuować trend wzrostowy szacowany na 30 proc. rocznie, mimo że przemysł pokazał oznaki spowolnienia w IV kw. 2022 r., które było kontynuowane w I kw. 2023 r.

„Obecnie perspektywy wskazują na pobudzenie rynków wynikające m.in. z mniejszych cen surowców, paliw i energii oraz stopniowy powrót do zwiększania zamrożonych chwilowo inwestycji w IT” – ocenia Szymon Bartkowiak, prezes TT PSC.

Jak przekonuje, dużym atutem TT PSC są lokalne biura sprzedażowe i projektowe oraz managerowie doświadczeni na dużych rynkach (Niemcy, Francja, USA) pracujący dla Transition Technologies.

Warto dodać, że cała grupa TT ma 23 biura na 3 kontynentach, w których zatrudnia ponad 2 tys. osób.

Zaostrza się konkurencja w polskim sektorze publicznym

Z kolei Transition Technologies SW specjalizuje się w outsourcingu na polskim rynku, głównie związanym z sektorem publicznym.

Jak zapewnia prezes TT SW Roman Sałuda do tej pory outsourcing w krajowym segmencie publicznym nie zwalniał, a zamówienia i obroty są coraz wyższe.

„Widać jedynie zwiększoną konkurencję na rynku wśród dostawców, co pokazuje, że prawdopodobnie perturbacje na rynkach światowych skłaniają cześć firm IT do ponownego zainteresowania się lokalnym rynkiem outsorcingowym, ale tu konieczne jest duże doświadczenie w procesie przetargowym i oczekiwanie znacznie niższych marż” –  ocenia ten trend szef TT SW.

Rynek odżywa po niepewności

W obserwacji grupy wynika, że po fali niepewności związanej z kosztami energii i paliw światowe zamówienia IT zaczynają znowu rosnąć. Z tym że, jak wspomniano, na mocno konkurencyjnych rynkach znacząco lepiej radzą sobie większe firmy oraz duzi dostawcy o zdywersyfikowanym profilu i przede wszystkim bezpiecznych zasobach gotówkowych.

Jak zawsze w trudniejszych czasach zyskują obszary usług o złożonych i wysokich kompetencjach – zaawansowany outsourcing, unikatowe technologie, usługi integracyjne dla energetyki, przemysłu, cyberbezpieczeństwa, a także działania z pogranicza IT i usług inżynierskich (automatyka przemysłowa) – twierdzi TT.

W 2023 r. sektor IT nadal powinien rosnąć, choć w mniejszym tempie

Rok 2023 na pewno będzie turbulentny i wciąż nie jest wiadomo czy zakończy się dużym wzrostem gospodarki światowej. Niemniej sektor IT powinien rozwijać się swoim – trochę bardziej umiarkowanym tempem – i przez to nieco zmniejszyć możliwości uzyskiwania wysokich zysków” – podsumowuje Konrad Świrski.