Ten rynek zabezpieczeń będzie rósł co roku o 30 proc.
Za 5 lat przyciągnie 5 mld dol.
Kluczowymi trendami, które przyczyniają się do rozwoju rynku bezserwerowych zabezpieczeń sieciowych, jest rosnące wykorzystanie usług przetwarzania w chmurze i architektur bezserwerowych.
Rynek zabezpieczeń rozwiązań bezserwerowych będzie rósł co roku o blisko 30 proc., do 2026 r., z 1,4 mld dol. w 2021 r. do 5,1 mld dol. – prognozuje MarketsandMarkets.
Zapotrzebowanie na zabezpieczenia bezserwerowe szybko zyskuje na popularności, ponieważ architektury tego typu są podatne na kilka istotnych zagrożeń, jak wstrzykiwanie kodu, złamanie uwierzytelniania, nadmiernie uprawnienia ról i funkcji, niezabezpieczone ustawienia wdrożeń, nieodpowiedni monitoring i in.
FaaS da zarobić najwięcej
Segment zabezpieczeń FaaS (Function-as-a-Service) będzie największym rynkiem w najbliższych latach.
FaaS to rodzaj usługi przetwarzania w chmurze (należy do bezserwerowych), który umożliwia programistom uruchamianie kodu w odpowiedzi na zdarzenia. Upraszcza wdrażanie aplikacji chmurowych. Daje większą kontrolę programistom, którzy tworzą niestandardowe aplikacje, zamiast polegać na bibliotece wstępnie napisanych usług. Główni dostawcy FaaS to AWS, Microsoft i Google.
Zespoły nie radzą sobie z dziurawymi sieciami
Z kolei najszybszy wzrost w najbliższych latach na rynku zabezpieczeń bezserwerowych przewiduje się dla ochrony sieci.
W przypadku złożonych i pofragmentowanych sieci chmury hybrydowej zespoły ds. bezpieczeństwa sieci nie są w stanie poradzić sobie ze zmianami – twierdzą analitycy. Przyjęcie metody DevOps znacznie zwiększyło również luki, ponieważ programiści budują i wdrażają aplikacje, często ignorując aspekty bezpieczeństwa.
Podobne aktualności
MŚP będą chętnie wdrażać firewalle do 2028 r.
Branża zapór sieciowych nowej generacji za 4 lata będzie warta 8,6 mld dol.