Związek Inicjatywa Pracownicza, który jest inicjatorem protestu, odwołał strajk, ponieważ na rozmowy w sprawie warunków zatrudnienia zgodziły się agencje pracy tymczasowej, które rekrutują pracowników do Amazona. Związki domagają się m.in. podwyżki podstawowej stawki wynagrodzenia do 16 zł za godz. i umów o pracę na czas nie krótszy niż 3 miesiące.

Według związku ostatnio zwolniono tylko w ośrodku pod Poznaniem ok. 360 osób. Inicjatywa zarzuca Amazonowi, że poprzez agencje zatrudnia więcej ludzi niż potrzebuje, by konkurowali ze sobą próbując wyrobić wyśrubowane normy. 

Amazon część pracowników angażuje na umowy sezonowe, związane ze świątecznym szczytem sprzedaży, który trwa do końca grudnia. Zapewnia, że pensje w polskich ośrodkach są na górnym poziomie zarobków w branży logistycznej, a pracownikom sezonowym przysługują takie same wynagrodzenia i benefity (jak obiad za 1 zł), jak zatrudnionym na stałe.

Do protestów i strajków związanych z żądaniami poprawy warunków pracy doszło ostatnio także w ośrodkach Amazona w Niemczech, m.in. Lipsku, Bad Hersfeld, Koblencji i Werne.