Ceny SSD klasy enterprise w II kw. br. pójdą w górę o 10-15 proc. wobec I kw. br. DRAM do serwerów podrożeje o ok. 20 proc. – według nowej prognozy DRAMeXchange. Poprzednio zakładano zwyżki na poziomie 5-10 proc. oraz 15 proc.

 

Zdalna praca potrzebuje serwerów

Nawet bez epidemii w tym roku już nie miało być tak tanio jak w ub.r., a teraz wygląda na to, że stawki będą rosły szybciej w związku koronawirusem. Poziom zapasów wymienionych komponentów w ocenie analityków jest niski, a popyt powinien zwiększać się w związku z coraz powszechniejszym przejściem na telepracę, co wymaga odpowiedniej infrastruktury serwerowej. Ten trend był widoczny już w lutym w Chinach, gdzie swoje zasoby w związku z zdalną pracą wielu lokalnych firm rozbudowywali duzi dostawcy chmurowi. Ponadto do większych zakupów serwerów w br. przyczyni się wielki kontrakt rządowy w USA (Jedi).

Co będzie jednak z cenami DRAM w drugiej połowie roku – nie wiadomo, bo to zależy od dalszego rozwoju epidemii. Związana z nią niepewność wpłynie na zachowania konsumentów. Gdyby zaraza rozszalała się na dobre, raczej trudno spodziewać się rosnącej sprzedaży.

 

Kolejka chętnych na SSD

Zapotrzebowanie na SSD klasy enterprise skoczyło w dużej mierze z tego samego powodu co na serwerowe DRAM – w związku z popytem na usługi chmurowe w Chinach i przejściem na pracę zdalną. Gwałtowny napływ nowych zamówień przytłoczył producentów NAND flash, którzy byli przygotowani jedynie na niewielki wzrost popytu na początku br.

Niezależnie od tego operatorzy centrów danych w USA już od IV kw. ub.r. zwiększają zamówienia na serwery i ich komponenty i było to widoczne także w I kw. br.

Dodatkowo producenci komputerów i smartfonów walczą o zgromadzenie zapasów podzespołów, z powodu przerw w produkcji w Chinach i kłopotów w dostawami. Skutkiem kombinacji tych czynników może być niedostateczna podaż NAND flash w II kw. 2020 r. i wyraźny wzrost cen SSD.

 

Czarny scenariusz

Jednak trend wzrostu zamówień na DRAM i SSD może się odwrócić, jeżeli epidemia poważnie uderzy w światową gospodarkę. Od tego zależą ceny w II połowie roku. Jeśli dojdzie do spowolnienia lub recesji, producenci będą rewidować w dół plany dostaw komputerów czy smartfonów, a tym zapotrzebowanie na podzespoły i ceny pójdą w dół. Wynika z tego, że światowa gospodarka jest póki co na łasce koronawirusa, a przyszłość dalsza niż kilka miesięcy jest nieprzewidywalna.

 

Prognozowany średni wzrost cen komponentów w I kw. oraz II kw. 2020 r. (w ujęciu kwartał do kwartału)

Produkt Wzrost w I kw. 2020 r. Wzrost w II kw. 2020 r.
Serwerowy DRAM ok. 10 proc. ok. 20 proc.
Wszystkie rodzaje DRAM Niski jednocyfrowy wzrost ok. 10 proc.
SSD dla przedsiębiorstw ok. 10 proc. ok. 15 proc.
NAND flash ok. 5 proc. ok. 5 proc.

Źródło: TrendForce, marzec 2020 r.