Czy wpisywanie na każdej fakturze informacji „mechanizm podzielonej płatności”, nie patrząc na to, co się sprzedaje, jest prawidłowe? Tą częstą praktyką zajęła się Krajowa Informacja Skarbowa, o czym informuje prawo.pl. Wydana kilka dni temu interpretacja nie jest jednak jasna. Otóż w jednym zdaniu KIS stwierdza, że nie jest prawidłową praktyką odznaczanie każdej faktury adnotacją o MPP, niezależnie od tego, czy widniejące na niej towary i usługi podpadają pod obowiązkową podzieloną płatność czy też nie. Za chwilę jednak dodaje, że oprócz obowiązkowych elementów na fakturze podatnik ma prawo dopisać inne informacje. No to można czy nie można? Specjalista od VAT Witold Modzelewski komentując interpretację KIS w prawo.pl, stwierdza, że przedsiębiorca na każdej fakturze może zamieścić dopisek „mechanizm podzielonej płatności”.

Jednakże według wcześniejszej interpretacji KIS, jeżeli na fakturze z informacją o MPP nie ma towaru, który objęty jest obowiązkowym split payment (albo nie został przekroczony limit kwotowy dla obligatoryjnego MPP, czyli 15 tys. zł), to mimo takiego napisu na fakturze nabywca nie musi stosować split payment. Nie grożą mu wówczas sankcje.

Jak wynika z wytycznych resortu finansów dotyczących nowego JPK VAT, który wejdzie w życie 1 października br., prawdopodobnie skończy się swoboda w dopisywaniu do faktur informacji o MPP. Otóż resort chce, by w nowym JPK oznaczenie „mechanizm podzielonej płatności” dotyczyło wyłącznie transakcji, które faktycznie objęto obowiązkowym split payment. Wymaga to wdrożenia procedur, które umożliwią identyfikację transakcji z obligatoryjnym MPP.