Faktur dokumentujących zaliczki, które opiewają na kwotę poniżej 15 tys. zł, nie trzeba oznaczać informacją "mechanizm podzielonej płatności". Nie ma też obowiązku rozliczać ich w split paymencie, nawet jeżeli wartość nabytych towarów lub usług przekroczy łącznie 15 tys. zł – informuje "Dziennik Gazeta Prawna", powołując się na Ministerstwo Finansów.

Warto przypomnieć, że 15 tys. zł brutto to limit wartości transakcji na fakturze, od którego od 1 listopada trzeba stosować split payment m.in. w obrocie elektroniką (komputery, telefony komórkowe, konsole do gier, HDD, SSD, procesory, tusze i tonery do drukarek i kopiarek, cyfrowe aparaty fotograficzne, kamery i telewizory).

 

Do faktur zaliczkowych: zasady ogólne

W wyjaśnieniach dotyczących split payment ministerstwo stwierdziło na temat zaliczek:

"W przypadku płatności zaliczek o tym, czy powstaje obowiązek zapłaty w mechanizmie podzielonej płatności decydują zasady ogólne, a więc wartość brutto faktury oraz przedmiot transakcji" (tzn. decyduje to, czy wartość faktury przekracza 15 tys. zł oraz czy produkt widniejący na fakturze jest objęty obowiązkowym MPP czy też nie). Zatem spełnienie tych dwóch warunków łącznie decyduje o obowiązku zastosowania MPP. Co istotne, zaliczki w MPP nie są objęte systemem płatności zbiorczych.

Resort posłużył się również przykładem umowy (dotyczył usług budowlanych objętych obowiązkowym MPP) o wartości 30 tys. zł brutto.

Otóż – zgodnie z postanowieniami umowy – trzy etapy prac rozliczono osobnymi fakturami o wartości 10 tys. zł każda. Wówczas obowiązkowy split payment nie ma zastosowania, mimo że w sumie łączna wartość faktur przekroczyła 15 tys. zł.

"Do wystąpienia obowiązku zastosowania mechanizmu podzielonej płatności konieczne jest przekroczenie wartości brutto 15 000 zł przez kwotę należności ogółem na fakturze." – wyjaśnia resort.