Do rejestracji online w spisie powszechnym oprócz imienia i nazwiska są potrzebne dane uwierzytelniające – PESEL i NIP. W przypadku przedsiębiorców numery można znaleźć w dostępnych bazach, więc powstała obawa, że cyberprzestępcy mogą przechwycić wypełnione ankiety, jednak urząd statystyczny uspokaja, że nie ma takiego zagrożenia. Osoba trzecia poprzez dostęp do formularza może mieć wgląd jedynie do danych z rejestrów administracyjnych, takich jak imię, nazwisko, adres zamieszkania – zapewnił Janusz Dygaszewicz, dyrektor Centralnego Biura Spisowego. Według GUS-u gdy respondent wypełni ankietę, nikt obcy jej nie przeczyta, bo musiałby znać hasło, które wprowadza się podczas rejestracji. Urząd potwierdził natomiast, że może dojść do sytuacji, w której osoba trzecia znając jawne dane przedsiębiorcy, podszyje się pod niego i wypełni ankietę. Jeżeli poda nieprawdziwe informacje, zostanie to jednak wykryte, gdyż dane z formularzy – jak głosi komunikat GUS-u – są weryfikowane w oparciu o rejestry administracyjne. Gdy pojawią się znaczące rozbieżności, ankieter może zadzwonić do respondenta i sprawdzić wiarygodność źródła, co pozwoli uniknąć odpowiedzialności karnej ofierze takiej manipulacji – uspokaja urząd.