Spółka sprzedała w pierwotnej ofercie publicznej 28 mln akcji po 120 dol., natomiast kurs otwarcia wyniósł 245 dol. za akcję, aby po kilku godzinach osiągnąć poziom 300 dol. Obecnie ceny akcji spółki na NYSE oscylują wokół 260-265 dol., co daje kapitalizację rynkową Snowflake’a na poziomie 73 mld dol. To więcej niż w przypadku liderów branży IT, takich jak VMware czy Dell Technologies, których kapitalizacja rynkowa wynosi (odpowiednio): 62 i 51 mld dol.

Snowflake koncentruje się na świadczeniu usług hurtowni danych w chmurze i konkuruje z rozwiązaniami Oracle’a, Teradaty czy Amazon Redshift. Z usług firmy z San Mateo korzystają m.in.: Adobe, Akamai, Electronic Arts i Sony. Spółka ma też kilku klientów w Polsce. Według nieoficjalnych informacji jednym z nich jest sieć Żabka. Snowflake powstał w 2012 r. Firmę założyli dwaj Francuzi – Benoit Dageville i Thierry Cruanes, którzy następnie zaprosili do współpracy Marcina Żukowskiego (na zdj.). Funkcję CEO w startupie sprawuje Frank Slotman, niegdyś postać numer jeden w Data Domain.

Skupiamy się głównie na wzroście, ale nie koncentrujemy się na tym, co niektórzy nazywają wzrostem za wszelką cenę – powiedział Frank Slootman, dyrektor generalny Snowflake’a w wywiadzie dla CNBC, tuż po rozpoczęciu obrotu akcjami firmy.

Snowflake osiągnął w roku podatkowym 2020 (zakończonym 31 stycznia) przychody w wysokości 264,7 mln dol. Natomiast w pierwszych sześciu miesiącach roku podatkowego 2021 (zakończonych 31 lipca) obroty wyniosły 242 mln dol. (wzrost o 133 proc. rok do roku).

Dwa lata temu redakcja CRN Polska przeprowadziła wywiad z Marcinem Żukowskim, który tłumaczył filozofię działania Snowflake. Treść wywiadu dostępna tutaj.