Programiści przygotowują się na nadchodzący kryzys finansowy. Ograniczają wydatki i odkładają planowane inwestycje – według badania Minds&Roses na zlecenie DataArt.

Niemal połowa twierdzi, że ich sytuacja finansowa pogorszyła się w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Co ciekawe, minione pół roku najgorzej oceniają osoby bardziej doświadczone, w wieku 30-39 lat, na stanowiskach middle lub senior i ze stażem w obecnej pracy powyżej pięciu lat.

Jedynie co czwarty ankietowany stwierdził, że ostatnie półrocze poprawiło stan jego portfela. Byli to przede wszystkim najmłodsi specjaliści, w wieku poniżej 30 lat, na stanowiskach juniorskich oraz ze stażem pracy w obecnej firmie poniżej roku.

Do tego aż 38 proc. uważa, że w ciągu najbliższych 6 miesięcy stan ich portfeli będzie dalej się pogarszał. Tylko 22 proc. oczekuje, że najbliższe pół roku przyniesie poprawę.

To wyraźne odwrócenie nastrojów, które od wielu lat były optymistyczne.

Jeśli w sumie niemal 80 proc. pracowników IT uważa, że ich sytuacja materialna w przyszłości będzie co najwyżej taka sama, jak obecnie, to mamy do czynienia z sytuacją zupełnie nową dla tej branży” – komentuje Ryszard Permus, prezes zarządu wrocławskiego biura DataArt.

Ponad 50 proc. dostała podwyżkę

Co ciekawe 52 proc. respondentów twierdzi, że dostało w tym roku podwyżkę, a kolejne 31 proc. deklarację pracodawcy, że będzie płacił im więcej jeszcze w br.

Minorowe nastroje ludzie z branży mają więc w sytuacji, gdy rosną płace, a popyt na fachowców nadal jest duży.

„Nie wydaje się, żeby miało się to zmienić, jednak najwyraźniej wzrost cen i kosztów kredytów wydają się dla pracowników na tyle istotne, że uważają, że pracodawca nie zrekompensuje im w pełni uszczerbku w domowym budżecie” – przypuszcza Ryszard Permus.

Aż 61 proc. obawia się kryzysu

Skutków nadchodzącego kryzysu finansowego obawia się 43 proc. ankietowanych programistów, a kolejne 18 proc. obawia się go bardzo. Wśród największych optymistów wyróżniają się osoby młode, w wieku do 30 lat oraz z krótszym stażem.

Kryzys zatrzyma ludzi w firmach

Przygotowując się na kryzys pytani programiści deklarują zaciskanie pasa. Niemal połowa zaczęła ograniczać wydatki na rozrywkę i odkłada więcej niż wcześniej, prawie 40 proc. zmniejsza wydatki na usługi streamingowe itd.

Co ważne, jedynie 13 proc. ankietowanych odpowiedziało, że w ramach przygotowań do kryzysu zamierza zmienić firmę. Tylko 18 proc. deklaruje, że będzie w najbliższym czasie domagać się podwyżki.

Presja na płace pozostanie silna

Jednak z drugiej strony aż 70 proc. pytanych uważa, że pracodawca powinien zwiększać wynagrodzenie przynajmniej o wysokość inflacji, czyli obecnie już o blisko 20 proc. (wygląda na to, że „dodatku inflacyjnego” wielu fachowców nie uważa za podwyżkę).

Z tym że większość programistów przypuszcza, że w przyszłym roku inflacja jeszcze wzrośnie, czyli mogą oczekiwać więcej niż 20 proc. ekstra.

Wynika z tego, że specjaliści IT mimo widma kryzysu nie odpuszczą firmom presji na płace.

Potwierdzają to deklaracje niemal połowy ankietowanych, iż nie mają zamiaru godzić się na kryzysową obniżkę płacy, jeśli taką zaproponuje pracodawca i raczej wówczas pożegnają taką firmę.

Branża IT powinna nieźle znieść kryzys

Mniejszość, choć też niemała (27 proc.), ocenia, że ich firma odczuje skutki kryzysu. Natomiast 38 proc. uważa, że przejdzie przez problemy suchą stopą.

Przeważają optymiści – ponad połowa respondentów jest zdania, że cała branża IT nie będzie tak mocno dotknięta kryzysem jak inne sektory.


Badanie na zlecenie DataArt przeprowadziła agencja badawcza Minds&Roses w dniach 28 września-12 października br. na próbie 600 osób.