Pandemia zwiększyła zapotrzebowanie na doświadczonych fachowców IT. W maju br. w stosunku do stycznia br. aż o 14 proc. wzrosła liczba ofert kierowanych do seniorów – według danych No Fluff Jobs. Fachowcy z długim stażem wysoko się cenią.

Jeszcze w lutym br. seniorzy (czyli osoby z doświadczeniem powyżej 8 lat) deklarowali, że chcieliby zarabiać ok. 40 proc. więcej niż dziś. Ich średnie zarobki wynoszą około 19,5 tys. zł netto na umowie B2B, a w przypadku umowy o pracę ponad 11 tys. zł netto. Tymczasem oczekiwania to odpowiednio 27 tys. zł i 19 tys. zł.

Nieco mniej doświadczeni (5-8 lat) przyznają się, że dostają na rękę 10 tys. zł, a oczekują 12 tys. zł. Osoby pracujące w branży 2-5 lat twierdzą, że ich pensja netto wynosi 8 tys. zł, a chcieliby prawie 10 tys. zł.

Najwyższe zarobki zadeklarowały osoby pracujące w backendzie oraz mobile, czyli w najbardziej pożądanych specjalizacjach. Średnie zarobki netto według informacji ankietowanych w backendzie wynoszą 11 tys. zł na umowie B2B. To ok. 10 proc. więcej niż we frontendzie.

 

Koniec rynku dla juniorów?

Obecnie oferty skierowane do najmniej doświadczonych stanowią zaledwie 5 proc. wszystkich ogłoszeń w IT. Na rynku intensywnie poszukiwani są fachowcy na poziomach mid, senior i ekspert).

„To efekt zwiększonego zapotrzebowania na szybkie wdrożenia projektów i cyfrową transformację w sektorach, które do tej pory działały poza siecią lub które w związku z pandemią musiały przyspieszyć swoje plany rozwojowe” – tłumaczy Tomasz Bujok, CEO No Fluff Jobs.  

Rośnie liczba ofert w takich sektorach jak ecommerce, mobile i gaming.

„Spodziewam się, że w najbliższym czasie te gałęzie IT jeszcze bardziej zyskają na znaczeniu. Część przyzwyczajeń konsumenckich, które wykształciły się w trakcie lockdownu, zostanie z nami na dłużej. Chętniej będziemy kupować online, kształcić się online i jeszcze intensywniej korzystać z urządzeń mobilnych. To będzie miało swoje odzwierciedlenie w zapotrzebowaniu na wyspecjalizowanych pracowników” – uważa CEO.

Rozwój ważniejszy niż zarobki

Już 70 proc. ankietowanych przez No Fluff Jobs pracowników branży IT bardziej niż zarobki ceni sobie możliwość rozwoju i awansu. Aż 63 proc. awansowało w ciągu ostatnich kilku lat, ale tylko 41 proc. jest z tego faktu zadowolonych. Prawie co drugi ankietowany z ponad 8-letnim doświadczeniem pełni funkcję team leadera lub managera.

„Szybko przyrasta liczba pracowników w IT, więc potrzebujemy zwiększonej ilości menedżerów. Ale nie jest to jedyna opcja dla senior deweloperów. Organizacje potrzebują profesjonalistów o wąskich specjalizacjach, którzy poprowadzą innowacyjne projekty: chmura, bezpieczeństwo, wszechobecna potrzeba mikroserwisowania usług, pozbywanie się legacy kodu, itp.” – komentuje Eliza Stasińska, dyrektor departamentu IT w mBanku.

W kierunku menedżerskim chce rozwijać się 40 proc. badanych i tu motywem jest też podwyżka: 51 proc. sądzi, że wówczas zarobi więcej, choć 60 proc. badanych uważa, że praca specjalisty jest pewniejsza.

Popularne technologie i języki IT

66 proc. ankietowanych pracowników IT w grupie z minimum 2-letnim doświadczeniem pracuje w czterech najbardziej rozpoznawalnych obszarach IT. Najwięcej respondentów programuje w technologiach backendowych (26 proc.) oraz kolejno: fullstack (18 proc.),  frontend (14 proc.) i testing (8 proc.).

Ankietowani midzi (średniozaawansowani), seniorzy i eksperci znają średnio 5 języków programowania. Wśród najczęściej wymienianych są: Java, Javascript, Python, PHP, SQL.

Zadaniem przebadanych przez No Fluff Jobs seniorów technologie przyszłości to zdecydowanie JavaScript, Python, Java i React.