Spadek na globalnym rynku komputerów

Analitycy uwzględnili w badaniu komputery stacjonarne, notebooki oraz stacje robocze. Spadek sprzedaży był spowodowany wybuchem epidemii COVID-19 w Chinach. Wprawdzie moce produkcyjne w styczniu były zbliżone do tych z poprzednich lat, aczkolwiek w lutym rozpoczął się proces zamykania fabryk. Powolne wznawianie produkcji połączone z trudności logistycznymi występujące pod koniec kwartału doprowadziły do ograniczenia podaży sprzętu. Natomiast popyt na urządzenia w tym czasie był stosunkowo wysoki ze względu na zapotrzebowanie na  komputery do zdalnej pracy, a także multimedialnej rozrywki. 

– Chociaż podaż nowych komputery była ograniczona, niektórzy sprzedawcy i detaliści potrafili nadążyć za popytem, ponieważ pod koniec 2019 roku dysponowali dużymi zapasami. Ale najgorsze jeszcze przed nami. Część konsumentów oraz firm może ograniczyć wydatki w nadchodzących miesiącach – wyjaśnia Jitesh Ubrani, analityk IDC. 

Niemniej IDC wierzy, że kiedy sytuacja się ustabilizuje, pojawią się pozytywne długotrwałe konsekwencje pandemii. Firmy, które niegdyś zatrzymywały swoich pracowników w biurze, będą musiał zainwestować w zdalną infrastrukturę, aby zapewnić ciągłość biznesu. Z kolei konsumenci spędzający więcej czasu w domu, docenią korzyści ze stosowania najnowszych technologii. Wymienione czynniki powinny ożywić rynek komputerów osobistych oraz monitorów. W pierwszym kwartale bieżącego roku najwięcej komputerów sprzedało Lenovo – 12,83 mln. Co ciekawe, Dell był jedynym z pięciu największych producentów, któremu udało się sprzedać więcej urządzeń niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. 

Dostawy komputerów w I kw. 2020 w tys. sztuk

Źródło: IDC