Ceny konsumenckich DRAM polecą w dół jeszcze bardziej, niż niedawno przewidywali analitycy. Skorygowano prognozę. W III kw. 2022 r. zamiast przewidywanych niedawno obniżek na poziomie 8 – 13 proc. wobec II kw. 2022 r., teraz oczekuje się spadku o 13 – 18 proc. – według TrendForce.

Powodem są rozdęte zapasy pamięci przy stale rosnącej produkcji. To sprawia, że koreańscy producenci znacznie zwiększyli swoją gotowość do kompromisu w zakresie cen, aby zachęcić do zakupów dystrybutorów i klientów – twierdzą eksperci.

Oprócz tego, że koreańskie marki „entuzjastycznie obcinają ceny” – jak to ujęto w raporcie, w ofercie krążą tanie czipy z rynku spot. Inni dostawcy nie mają innego wyjścia, jak tylko pójść w ślady potentatów i minimalizować stawki sprzedaży, gwałtownie zwiększając zjazd cen.

Możliwy jest trwały spadek cen DRAM

Co więcej, TrendForce spodziewa się, że w IV kw. 2022 r. cena konsumenckich DRAM będzie nadal topnieć (wg prognozy o kolejne 3-8 proc. kw./kw.), aż do ograniczenia nadpodaży na rynku. Nie można tez wykluczyć możliwości trwałego spadku cen.

Prognoza zakłada, że pamięci DDR3 weszły na długą drogę spadku, po tym, jak w ub.r. osiągnęły historyczne szczyty (np. DDR3 4 GB sprzedawano ok. 60 proc. drożej niż w dołku). Jednak popyt będzie się kurczył wskutek przejścia na DDR4. Tu jednak także można spodziewać się niższych stawek. Otóż trzej główni producenci planują kontynuację migracji do nowych procesów, co obniży ich koszty, więc oczekuje się, że spadkowy trend cenowy jeszcze potrwa.