Mimo problemów z komponentami i szalejącej w Azji pandemii rynek smartfonów znów wyszedł na plus w porównaniu z ub.r.. Dostawy na światowy rynek wzrosły o 6,9 proc. w II kw. 2021 r., osiągając blisko 300 mln szt. – według wstępnych danych Omdia.

Nadszedł kwartał niedoborów i niższego popytu

W pierwszej połowie 2021 r. wzrost wyniósł 17,4 proc. (651,8 mln szt.), czyli dynamika zwalnia, a III kw. 2021 r. zapowiada się jeszcze słabiej. Analityk Omdia spodziewa się, że dostawy w trzecim kwartale spadną w porównaniu z poprzednim rokiem, z powodu ciągle niedostatecznej podaży i zmniejszonego popytu.

„Niebezpiecznie niskie zapasy”

Z kolei Canalys uważa, że wszystkie marki będą mieć problem z komponentami w II połowie roku. Firma ocenia dostawy w II kw. 2021 r. na 316 mln szt., o 9 proc. mniej niż w I kw. 2021 r.

„W niektórych regionach zapasy smartfonów w kanale sprzedaży są niebezpiecznie niskie” – twierdzi kierownik ds. badań Canalys, Ben Stanton. „Główne marki już stosują priorytety regionalne i kanałowe, aby jak najlepiej wykorzystać swoje ograniczone dostawy. W rezultacie pojawiły się ogromne konflikty wewnętrzne, ponieważ menedżerowie regionalni starają się zapewnić alokację” – utrzymuje menedżer.

Producenci rezygnują z zachęt

„Co więcej, wielu producentów zrezygnowało z zachęt do sprzedaży by region mógł przekroczyć założone cele, w celu uniknięcia nadmiernego wykorzystania dostaw” – mówi przedstawiciel Canalys.

Uważa natomiast, że w przyszłości, gdy ograniczenia podaży będą mniejsze w 2022 r., rynek ma eksplodować.

„Wojna już się zaczęła”

„Wojna już się rozpoczęła, a marki przeznaczają znaczne kwoty na marketing na rynkach międzynarodowych. Vivo i Oppo znalazły się na czele tej akcji, inwestując w lukratywne sportowe kontrakty sponsorskie” – twierdzi dyrektor.

Światowe dostawy smartfonów od I kw. 2018 r. do II kw. 2021 r.

Źródło: Canalys

Xiaomi aspiruje do pozycji lidera

W II kw. 2021 r. jak i w całym półroczu Xiaomi po raz pierwszy wspięło się na drugie miejsce na światowym rynku. W minionym kwartale firma sprzedała według Omdia prawie 50 mln urządzeń, ustępując jedynie Samsungowi (57,3 mln szt.).

Różnica jest taka, że Xioami zwiększyło dostawy o 73 proc., a Samsung tylko o nieco ponad 5 proc. r/r (a wobec I kw. 2021 r. był 25-proc. spadek).

Xiaomi znacznie zyskało na popularności poza Azją (w Polsce jest już nr 1). Z kolei Samsung mocno ucierpiał na skutek ograniczenia dostaw kluczowych komponentów i ograniczenia produkcji, ze względu na falę pandemii w Indiach i Wietnamie, gdzie znajdują się główne ośrodki produkcyjne smartfonów Samsunga.

Apple osiągnęło wzrost o 7,5 proc., dzięki ożywieniu na rynkach rozwiniętych oraz popycie na smartfony premium na rynkach wschodzących.

Słabiej niż w I kw. br.
Według Omdia niemal wszystkie marki z Top 10 odnotowały spadek sprzedaży w II kw. 2021 r. wobec I kw. 2021 r. Wyjątkiem są Xioami (ledwie +0,8 proc. kw./kw), Realme, które wyszło na zero, oraz, co ciekawe, Honor (+86 proc.).

10 największych producentów smartfonów w II kw. 2021 r.

Źródło: Omdia

Chińskie marki w natarciu

Znacznie zyskały kolejne w rankingu Oppo i vivo, zaś największy skok w Top 10 odnotowało Realme. Zwiększyło dostawy o 174,5 proc. r/r, do 11,4 mln szt.

Huawei leci na łeb

Amerykańskie sankcje podcięły skrzydła Huawei. Firma sprzedała prawie 75 proc. mniej urządzeń niż przed rokiem. W porównaniu do I kw. 2021 r. dostawy spadły natomiast o 33 proc. Wydaje się, że to koniec ery, gdy koncern ogrywał znaczącą rolę na rynku smartfonów.

Motorola i Techno na dwucyfrowym plusie

Motorola – marka należąca do Lenovo – zwiększyła dostawy o 43 proc. Jednak wobec I kw. 2021 r. był wyraźny spadek (-16 proc.)

Marka Tecno holdingu Transsion zwiększyła dostawy o 35,7 proc.

Honor zamyka pierwszą dziesiątkę

Należąca do końca ub.r. do Huawei marka Honor poradziła sobie lepiej niż jej (do niedawna) rodzima korporacja. Wprawdzie zamyka pierwszą dziesiątkę, ale w porównaniu do I kw. 2021 r. dostawy zwiększyły się o 86 proc. Wobec II kw. ub.r. dołek był jednak ponad 60=procentowy.

iTel zamiast LG

Rankingi z II kw. 2021 r. w dużej mierze odzwierciedlają również rankingi za pierwsze półrocze.

Zmiana nastąpiła na ostatniej pozycji w Top 10. Otóż po wycofaniu się LG z rynku smartfonów, na 10. miejscu pojawił się iTel. Dwie submarki Transsion – Tecno i iTel – znalazły się tym samym w pierwszej dziesiątce. Wraz z Infinix, Transsion jest szóstym co do wielkości producentem OEM na świecie.

10 największych producentów smartfonów w I półroczu 2021

Źródło: Omdia