Według Dziennika Gazety Prawnej takie jest stanowisko Ministerstwa Finansów. Wynika ono z obowiązujących od 1 kwietnia br. przepisów. Wskazują one, iż 100-procentowe odliczenie VAT-u przy zakupie auta na firmę przysługuje tylko wtedy, gdy samochód jest wykorzystywany wyłącznie do celów służbowych. Resort wymaga, by w regulaminie używania znalazł się zapis, iż auto po pracy zostaje na służbowym parkingu. Jeśli samochód kupiony na firmę służy także do prywatnych celów (nawet, gdy zdarzy się to tylko raz), odliczenie VAT-u wliczonego w kwotę zakupu nie może przekroczyć 50 proc. Kontrola skarbowa może to weryfikować w ewidencji przebiegu pojazdu. Według 'DGP’ podatnicy powinni także spodziewać się, że kontrolerzy starając się ustalić trasy przejazdu służbowego auta będą obliczać ilość przejechanych kilometrów, zużyte paliwo, sprawdzać faktury, umowy.