Rezygnację z funkcji wiceprezesa zarządu Hawe złożył Krzysztof Rybka, a z rady nadzorczej po 7 latach odchodzi jej przewodniczący, Waldemar Falenta. Jest on ojcem Marka Falenty (kontroluje większość udziałów w Hawe), który – jak i Krzysztof Rybka – został zatrzymany w ub. tygodniu w związku z aferą podsłuchową. Prokuratura zarzuca im współudział w procederze nielegalnego nagrywania polityków. Biznesmeni zaprzeczają, jakoby mieli ze sprawą coś wspólnego. Obaj zatrzymani zostali zwolnieni z aresztu po poręczeniu majątkowym (w
przypadku Marka Falenty było to 1 mln zł, a Krzysztofa Rybki – 20 tys.
zł). Mają zakaz opuszczania kraju i dozór policji.

Odchodzący wiceprezes i szef rady nadzorczej deklarują, że rezygnując chcą chronić interesy firmy i akcjonariuszy (zostawili również inne stanowiska w grupie kapitałowej). Hawe podkreśla, że zarzuty wobec Krzysztofa Rybki nie są związane z jego działalnością w spółce.

Zarząd Hawe tworzą obecnie prezes Krzysztof Witoń i wiceprezes Dariusz Jędrzejczyk. Grupa jest jednym z największych operatorów sieci światłowodowej w kraju. W ub.r. jej przychody wyniosły 175 mln zł, a zysk – ponad 51 mln zł.