Skarga na X w Polsce. Zarzut bezprawnego wykorzystania danych
Platforma X wykorzystała dane 60 mln europejskich użytkowników bez ich zgody - twierdzi organizacja.
„Twitter jest kolejną amerykańską firmą, która po prostu wchłonęła dane użytkowników z UE” – utrzymuje NOYB.
Zajmująca się ochroną prywatności grupa NOYB (None Of Your Business) oskarża firmę X (Twitter) o wykorzystywanie danych ponad 60 mln europejskich użytkowników bez ich zgody, do szkolenia swojego modelu sztucznej inteligencji o nazwie Grok.
Organizacja, której przewodzi austriacki aktywista Max Schrems, złożyła skargi w tej sprawie do 9 europejskich organów ochrony danych, w tym w Polsce. Twierdzi, że platforma naruszyła przepisy RODO, przetwarzając dane użytkowników bez ich wyraźnej zgody, a do tego udostępniła je swojemu dostawcy usług, xAI.
„Twitter jest kolejną amerykańską firmą, która po prostu wchłonęła dane użytkowników z UE, aby szkolić AI. Zaczął je nieodwracalnie wprowadzać do swojej technologii AI „Grok” w maju 2024 r., nigdy ich nie informując ani nie prosząc o zgodę” – utrzymuje NYOB. Nie podaje, ile z tych ponad 60 mln może dotyczyć danych Polaków i obywateli innych krajów.
Według doniesień nieautoryzowane wykorzystanie tych danych miało miejsce pomiędzy 7 maja a 1 sierpnia 2024 r.
W tej sprawie irlandzki komisarz ds. ochrony danych (DPC) niedawno osiągnął porozumienie z X, w wyniku którego przetwarzanie danych osobowych zostało zawieszone do września. Schrems skrytykował tę decyzję, twierdząc, że DPC koncentruje się na łagodzeniu, a nie na dokładnym zbadaniu działań platformy.
Przypuszcza, że w ogóle X nie wdrożył systemu żądania zezwoleń od mieszkańców UE na wykorzystanie danych w szkoleniu Groka, zgodnie ze standardami RODO.
NOYB w kwietniu br. złożył skargę na OpenAI do austriackiego regulatora, zarzucając mu naruszenie RODO. Chodziło o „halucynacje” ChatGPT, który – według zarzutów – dostarczał błędne dane osobowe.
„Wykorzystanie prywatnych danych osobowych użytkowników X do szkolenia modeli opartych na AI budzi zrozumiałe obawy o bezpieczeństwo tożsamości cyfrowej. Dlatego warto rozważyć zminimalizowanie swojego śladu cyfrowego na wszelkich mediach społecznościowych i usunięcie wszystkich informacji o nas, które nie są niezbędne do funkcjonowania naszych kont” – radzi Krzysztof Budziński z Marken Systemy Antywirusowe, polskiego dystrybutora oprogramowania Bitdefender.
Podobne aktualności
Dane milionów pracowników MŚP są zagrożone
Połowa MŚP przekazuje dane pracowników biurom rachunkowo – księgowym, z tego 23 proc. w ogóle ich nie zabezpiecza. W sektorze pracuje 7,3 mln osób.
Umorzono śledztwa w związku z wyciekiem danych prokuratorów i sędziów
Śledczy podjęli decyzję w sprawie wycieku z Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury.