Samsung zamierza zainwestować 230 mld dol. w produkcję czipów. To plan rozpisany na 20 lat, który zakłada m.in. budowę pięciu fabryk w Korei Południowej. Będą wytwarzać zarówno na potrzeby własne giganta, jak też innych firm. Megaklaster, jak to określił rzecznik firmy, ma być podstawą biznesu półprzewodnikowego koreańskiego koncernu i wzmocnić jego pozycję konkurencyjną na tym rynku.

Dla zobrazowania, o jak duże pieniądze chodzi, warto przypomnieć, że europejski akt dotyczący czipów przewiduje 43 mld euro (ok. 45 mld dol.) inwestycji w biznes półprzewodnikowy w UE, a Chińczycy zadeklarowali 143 mld dol. Intel w ub.r. zapowiedział 80 mld euro inwestycji w Europie w ciągu 10 lat.

Samsung skorzysta natomiast z publicznego wsparcia inwestycji w półprzewodniki w USA. W Teksasie koncern włożył 17 mld dol. w fabrykę czipów, która ma ruszyć w 2024 r.

Półprzewodniki to najbardziej zyskowny biznes Samsunga, jednak profity ostatnio mocno stopniały wskutek załamania popytu i cen. W IV kw. 2022 r. zysk w tym biznesie spadł aż o 97 proc. r/r (216 mln dol.). Samsung spodziewa się natomiast lepszej koniunktury w II poł. br.