Letnie poluzowanie obostrzeń związanych z pandemią i otwarcie sklepów stacjonarnych najwyraźniej zachęciło konsumentów do większych zakupów smartfonów.

W III 2020 r. w regionie EMEA dostawy wzrosły o 2,1 proc. rok do roku, do ponad 93 mln szt. To spora zmiana na plus po dołku w I poł. br., gdy spadek w każdym kwartale wyniósł ok. 8 proc. – według danych IDC.

Wzrosła sprzedaż i cena
W Europie rynek w III kw. br. wchłonął 53,2 mln smartfonów. Co istotne, średnia cena sprzedaży okazała się wyższa o 17 dol. wobec II kw. br., sięgając 392 dol. (blisko 1,5 tys. zł).

Huawei w Europie ponownie notowało spadki, ale jego udział – 12,4 proc. -był nieco wyższy niż przed rokiem. Ze słabości konkurenta korzystał Samsung, zwiększając udział w rynku do ponad 37 proc. Inny rywal Huawei, Xioami, osiągnęło najwyższy jak dotąd wynik w europejskim rynku: 18,1 proc.

Nieźle sobie radził Apple, mimo przesunięcia na IV kwartał premiery nowych iPhone’ów.

Apetyt na większą część rynku mają kolejni chińscy gracze, jak Oppo, Vivo i in. Ich liczba w następnych kwartałach będzie coraz bardziej znacząca.

Nieco zwiększyła się sprzedaż modeli 5G, ale ten rynek powinien ruszyć na dobre w IV kw. br., wraz z pojawieniem się nowych iPhone’ów.

Smartfon 5G za ponad 2 tys. zł
Zdaniem ABI Research w 2021 r. większy wybór smartfonów 5G w 2021 r. będzie głównym czynnikiem zwiększającym korzystanie z sieci nowej generacji w kolejnych latach. Przewiduje się, że ponad 60 proc. smartfonów 5G w 2022 r. będzie kosztowało mniej niż 600 dol. (ok. 2,2 tys. zł).

Pandemia znów może ograniczyć zakupy

Na aktualny kwartał nie ma jednak tak dobrych wieści jak w III kw. Zaostrzenie ograniczeń związanych z pandemią znów może negatywnie wpłynąć na popyt, więc sprzedaż smartfonów przypuszczalnie nie będzie większa w IV kw. br. niż rok wcześniej. Jednak w podsumowaniu roku 2020 sprzedaż powinna być nieco wyższa niż w ub.r., sięgając po raz pierwszy w obszarze EMEA blisko 400 mln szt.

Xiaomi przeskoczyło trzy firmy

W całym regionie EMEA liderem rynku w III kw. 2020 r. pozostał Samsung (31,8 proc.), a na drugiej miejsce po wzroście o niemal 122 proc. wyszło Xiaomi (14,4 proc.), przeskakując w ciągu jednego roku trzech konkurentów: Transsion (13,4 proc.), Apple (12,7 proc.) i Huawei (11,7 proc.). Firmy spoza tej piątki miały jedynie 16 proc. udziału w rynku, wobec 17 proc. rok wcześniej.