Według serwisu Sammobile przeprowadzka miałaby być oznaką zmiany strategii firmy w Europie, po tym jak sprzedaż Samsunga na Starym Kontynencie spadła w ciągu roku o 22,7 proc., do 42,95 bln wonów (ok. 32,8 mld euro). Według niego producent nie ma nadziei na dobry wynik w Europie, a relokacja centrali z Londynu do Warszawy wskazuje, że ten region traci na znaczeniu dla koreańskiej korporacji, która koncentruje się na Azji i USA. W ub.r. producent zrezygnował ze sprzedaży komputerów w Europie. W związku z restrukturyzacją zmniejszono kadry w europejskich oddziałach. Z wizytą w zakładach koncernu w Polsce był w maju wiceprezes Samsunga, Lee Jae-yong. Warto pamiętać, że w naszym kraju mieści się jedno z największych centrów badawczo – rozwojowych Samsunga w Europie Środkowo-Wschodniej.

Informowano, że przeprowadzka ma zakończyć się w ciągu roku.

Wiadomości zaprzeczył rzecznik Samsunga, Olaf Krynicki: 'Nasza europejska centrala pozostaje w Londynie’ – zapewnił rzecznik. Dodał, że firma jest bardzo zadowolona z pozycji na rynkach europejskich i liczy na lata dalszego rozwoju.