Zysk operacyjny Samsunga w IV kw. 2022 r. spadł o 69 proc., do ok. 3,4 mld dol. – według wstępnych danych firmy. Taki niskiego poziomu nie widziano od III kw. 2014 r. Dołek pogłębił się w porównaniu z III kw. 2022 r., gdy w ujęciu rok do roku wynik był 32 proc. na minusie.

Przychody Samsunga w IV kw. 2022 r. osiągnęły równowartość ok. 62 mld dol., tj. ok. 9 proc. mniejszą niż przed rokiem.

Blisko 70-procentowy spadek zysku jest spowodowany przede wszystkim dużo niższym zapotrzebowaniem na pamięci, które generują największą część sprzedaży i profitów Samsunga. Koncern przyznaje, że spadek popytu przekroczył oczekiwania. Z powodu nadpodaży i ograniczenia zakupów przez vendorów ceny na globalnym rynku DRAM ostatnio topniały w dwucyfrowym tempie.

Według prognozy TrendForce z końca września ub.r. ceny DRAM po spadku w III kw. 2022 r. o 10 – 15 proc. kw/kw., w IV kw. 2022 r. miały pójść w dół o kolejne 13 – 18 proc. kw/kw. Analitycy przewidują, że korekta zapasów pamięci potrwa do połowy 2023 r., czyli do tego czasu producenci, w tym Samsung, muszą liczyć się z drenażem zysków z tego biznesu.

Jeden z największych producentów DRAM, Micron z powodu marnego popytu zdecydował się na 20-procentowe ograniczenie produkcji i masowe zwolnienia. Jesienią przedstawiciel Samsunga informował natomiast, że firma nie zamierza zmniejszać produkcji mimo topniejących cen.

Także spadająca sprzedaż smartfonów, związana generalnie z ograniczeniem popytu konsumenckiego na świecie, pociągnęła w dół zyski Samsunga. Gigant notuje niższe wpływy nie tylko z powodu własnych smartfonów, ale też mniejszej sprzedaży komponentów, w które zaopatruje m.in. Apple’a.