Sąd w Teksasie zatwierdził plan restrukturyzacyjny Avayi. Przewiduje on redukcję zadłużenia o ponad 75 proc., z ok. 3,4 mld dol. do 800 mln dol., oraz zwiększenie płynności w kwocie 650 mln dol. Dzięki temu dostawca rozwiązań do zintegrowanej komunikacji i współpracy ma zyskać niezbędną elastyczność, by przyspieszyć inwestycje w portfolio chmurowe (UCaaS). Strategia firmy przewiduje dalszą migrację bazy klientów do modelu subskrypcyjnego. Celem sanacji jest też m.in. wzmocnienie ekosystemu partnerów. Po decyzji sądu CEO Alan Masarek spodziewa się wyjścia spółki z restrukturyzacji w „nadchodzących tygodniach”

Avaya w lutym br. złożyła w sądzie wniosek o ochronę przed wierzycielami i restrukturyzację (Chapter 11), po tym jak odnotowała 1,4 mld dol. straty (po odpisach) w III kw. ub.r., a ze stanowiskiem pożegnał się dotychczasowy CEO, Jim Chirico.

Co istotne, spółki zależne Avayi poza USA nie są objęte restrukturyzacją. Koncern zapewnia, że proces ten nie ma wpływu na partnerów i klientów, a vendorzy i dostawcy otrzymują wynagrodzenie w normalnym trybie.

Największymi wierzycielami Avayi z niezabezpieczonymi roszczeniami są Verint Americas (na kwotę blisko 23 mln dol.), Microsoft (9 mln dol.) i Wistron (8,9 mln dol.). Całkowitą liczbę wierzycieli firma podaje w przedziale 25 – 50 tys.

Poprzednio Avaya z powodzeniem przeszła restrukturyzację w 2017 r.