Dostawy smartfonów w Europie spadły o 12 proc. r/r w II kw. 2023 r., osiągając najniższy poziom od 2012 r. – według Counterpoint Research. Co ciekawe, Rosja – wliczana w tej statystyce do Europy – to jedyny duży rynek, który odnotował wzrost na poziomie 4 proc. r/r. Widać, jak bardzo szkodzą Rosjanom sankcje. Z tym że porównywalny kwartał w ub.r. był niski z uwagi na wychodzenie z rynku dużych marek po wybuchu wojny (Apple, Samsung; Chińczycy zostali).

Europa Zachodnia odnotowała w II kw. br. 14-proc. dołek r/r, a Europa Wschodnia ograniczyła swój spadek do 8 proc. r/r, mimo że – jak to ujęto w raporcie – „jest już w opłakanym stanie”.

Jest mało prawdopodobne, aby rynek w pełni się ożywił” – przyznaje Jan Stryjak, zastępca dyrektora Counterpoint Research.

Przewiduje, że dostawy smartfonów w Europie w 2023 r. będą niższe niż w 2022 r., który też był słaby.

Oznacza to następującą po sobie najniższą od dekady sprzedaż zarówno w 2022 r., jak i 2023. Co gorsza, zanosi się na to, że rynek na dłużej osiądzie na niższych poziomach.

„Chociaż częściowo winne są warunki gospodarcze, zmieniają się także zachowania zakupowe konsumentów, co sugeruje, że niższy poziom sprzedaży wyznaczy nowy punkt odniesienia” – uważa Jan Stryjak.

Pomimo niewielkich obecnie wolumenów, nadchodzące wersje iPhone’a i składanych urządzeń Samsunga prawdopodobnie wypadną dobrze, co spowoduje zdaniem dyrektora wzrost sprzedaży w nadchodzących kwartałach.

Producenci skoncentrują się na wyższych półkach i usługach

Co roku większy udział w rynku zdobywają wyższe przedziały cenowe (ceny hurtowe przekraczające 600 dol., tj. ok. 2,5 tys. zł). Brzmi dobrze, ale z drugiej strony takie modele mają dłuższy cykl wymiany w porównaniu ze smartfonami ze średniej półki i tańszymi, co dodatkowo ogranicza popyt.

W związku z tym producenci OEM prawdopodobnie skoncentrują się na zwiększaniu średniej ceny i usługach, aby poprawić przychody w nadchodzących kwartałach” – uważa analityk ds. badań Harshit Rastogi.

Chińskie marki: rekordowy spadek i największy wzrost

Co do marek, to w II kw. br. rekordowo spadły dostawy do Europy chińskiej marki Oppo, o 51 proc. r/r, co wynika ze sporów patentowych i niepewnej dla firmy sytuacji na rynkach kilku krajów. W marcu br. zdementowano natomiast informacje o zamiarze wyjścia Oppo z Europy.

Realme odnotował wzrost o 12 proc. r/r, głównie za sprawą Rosji, na którą przypadało aż 55 proc. dostaw vendora w regionie. Chiński producent skorzystał na wyjściu z kraju rządzonego przez Putina Samsunga i Apple’a, wypełniając pustkę pozostawioną przez liderów.

Honor odnotował wzrost o 9 proc. r/r ze względu na efekt niskiej bazy i ciągłą ekspansję poza Chinami.