Według danych IDC, kategorią smart home, która ma obecnie największy udział w europejskim rynku (58,2 proc.) jest rozrywka wideo. Natomiast pod koniec ub.r. grupą produktów, która rosła najdynamiczniej (o 51 proc.) w Europie Środkowo-Wschodniej były inteligentne głośniki. Omdia prognozuje, że globalna sprzedaż tej grupy produktów w latach 2020-2025 wzrośnie z 87 do 388 mln urządzeń, a ich wartość z 8,1 do 46,8 mld dol. Inne produkty zaliczane do kategorii smart home, które powinny w najbliższych latach znaleźć się na fali wznoszącej to inteligentne żarówki, termostaty i zamki.

Niewykluczone, że w ciągu najbliższych trzech lat standardem w domach Europejczyków, w tym Polaków staną się całe zintegrowane systemy, spięte w jeden hub. Mogą je tworzyć inteligentne lodówki, pralki, mikrofalówki, oświetlenie, klimatyzacja czy grzejniki. Do wejścia do mieszkania będzie nam służył jedynie smartfon, aplikacja i inteligentny zamek.

– Zastosowanie technologii IoT to mniejsze zużycie prądu, optymalne zamawianie żywności, czy lepsze zużycie proszku lub płynu do prania. IoT podnosi komfort naszego życia i sprawia, że smart home rzeczywiście jest inteligentny. Mam nadzieję, że stanie się to rzeczywistością w perspektywie kilku najbliższych lat. Wpływ na rozwój zastosowań smart może mieć również implementowanie ich w momencie planowania budowy domu czy też mieszkania – przekonuje Grzegorz Chuchra, CEO w firmie tedee.

Według przewidywań Dassault Systèmes inteligentne urządzenia upowszechnią się w prywatnych czterech kątach do 2030 r.