Najnowszy „Barometr EFL” na IV kwartał br. przekreśla szanse na przebudzenie w końcówce roku najliczniejszej grupy przedsiębiorców w Polsce – tylko 7,4 proc. firm zatrudniających do 9 pracowników liczy na wzrost inwestycji w najbliższych miesiącach, a 12,5 proc. prognozuje wyższą sprzedaż swoich produktów i usług. Wartość ostatniego w tym roku indeksu pokazującego nastoje mikro przedsiębiorstw spadła trzeci kwartał z rzędu. Była najniższa od 2 lat i wyniosła 50,6 pkt. To także mniej w porównaniu do MŚP.
 

Na taki wynik decydujący wpływ miało istotne pogorszenie się nastrojów dotyczących planowanych inwestycji, sprzedaży oraz płynności finansowej. W każdym z tych obszarów odsetek przedsiębiorców liczących na wzrosty był najniższy w tym roku. Zaledwie 4,5 proc. najmniejszych podmiotów uważa, że ich płynność finansowa poprawi się. Tylko w przypadku zapotrzebowania na finansowanie więcej jest mikroprzedsiębiorców, którzy przewidują wzrost od przewidujących spadki (+17,4 p.p.).

EFL zwraca uwagę na niepokojące dane z gospodarki – spada dynamika wzrostu PKB. W trzech kwartałach 2016 roku polska gospodarka wzrosła o 2,5 proc., a osiągnięcie prognozowanych 3,5 proc. wydaje się mało prawdopodobne. W związku można spodziewać się, że będzie jeszcze gorzej.

„Przyszły rok rozpoczniemy jeszcze w słabszych nastrojach, a na poprawę możemy liczyć w II i II kwartale. Może jednak okazać się, że osłabienie nie będzie miało sezonowego charakteru i przed nami trudny okres dla polskiej gospodarki” – prognozuje Radosław Kuczyński, prezes EFL.