W ocenie autorów, przygotowanego przez organizację Newzoo, raportu "Global Games Market" w 2017 roku światowy rynek gier wart będzie niemal 109 mld dolarów. Z tego 42 proc., czyli około 46 mld dolarów,  przypadnie na segment gier mobilnych.

Wśród modeli biznesowych na zarabianie pieniędzy na grach mobilnych coraz większą popularność zdobywa model freemium. Daje on możliwość grania za darmo, zawierając jednocześnie opcję płatności dla najbardziej zniecierpliwionych graczy, którzy chcieliby znacznie przyspieszyć swoje postępy w grze. Inne modele zarabiania polegają na oferowaniu gry za konkretną kwotę lub udostępnianiu jej poprzez mikropłatności ukryte wewnątrz poszczególnych rozgrywek.  

Wbrew pozorom udostępnianie gier za darmo może być bardzo opłacalne. Na pojedynczej grze w tym modelu można zarobić nawet 1 mln zł w miesiąc. Tak było, na przykład, w przypadku polskiej gry „My Hospital”. Wielu graczy, którzy zaangażują się mocno w rozgrywki, sięga po opcjonalne, płatne pakiety umożliwiające im przyspieszenie przebiegu cyfrowych zmagań.

„Wszystko zależy od produktu, nie jest tak że każda gra jest w stanie zarobić określoną ilość pieniędzy, to zależy też od graczy i od sukcesu danego produktu” – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Łukasz Stępniak, ‎community manager w Cherrypick Games. Zwraca przy tym uwagę na wysokie koszty produkcji gry oraz wprowadzenia jej na rynek.

Według raportu R-Style Lab, wyprodukowanie prostej gry mobilnej kosztuje około 50 tys. dolarów. Gra z zaawansowaną grafiką i złożoną fabułą pochłania średnio około 2 mln dolarów. Do rekordzistów należy gra Angry Birds, w którą zainwestowano 140 mln dolarów.

Źródło: Newseria