W Sejmie leży projekt nowelizacji kodeksu cywilnego, który zakłada zmianę przepisów o rękojmi. Mianowicie w razie wymiany wadliwego produktu na nowy z tego tytułu, czas obowiązywania rękojmi będzie biec od nowa, od chwili dostarczenia klientowi nowego produktu.

Projektowany zapis brzmi: "Jeżeli kupującym jest konsument, termin odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi biegnie na nowo od dnia wymiany rzeczy na wolną od wad" (nowy art. 568 2 kodeksu cywilnego). Co istotne, nie przewidziano ograniczeń co do liczby takich wymian. Konsument będzie miał prawo wielokrotnie otrzymywać nowy sprzęt w ramach rękojmi.

Jeżeli więc klientowi np. po roku od zakupu popsuje się komputer, a sprzedawca wymieni go na nowy w ramach rękojmi, to okres obowiązywania rękojmi dla tego sprzętu wynosi ponownie 2 lata. Gdy ten sam konsument przyjdzie powiedzmy ponownie po 1,5 roku z popsutym urządzeniem (tym poprzednio wymienionym) i uzyska ponowną wymianę, to czas rękojmi liczy się od nowa na kolejne 2 lata itd. 

Celem zmian jest zwiększenie praw konsumentów, jak również zmobilizowanie sprzedawców, by zwracali większą uwagę na jakość oferowanych produktów.

Nowy zapis miał wejść w życie 1 stycznia 2018 r., ale po pierwszym czytaniu na posiedzeniu Sejmu w listopadzie ub.r. posłowie zdecydowali się skierować projekt do komisji nadzwyczajnej, skąd w końcu stycznia br. skierowano go do podkomisji. Póki co proponowane zapisy nie zmieniły się, co dla sprzedawców nie jest dobrą wiadomością.

– Moim zdaniem propozycje zmian w rękojmi to bardzo zły pomysł. Klienci mając możliwość wielokrotnej wymiany produktu na nowy mogą nawet celowo psuć sprzęt, aby co rok czy dwa dostać nowe urządzenie. Obecnie, gdy producenci często dają gwarancję on-site, klienci wprawdzie rzadko korzystają z rękojmi, ale nowe przepisy – o ile wejdą w życie – mogą zachęcić ich do reklamacji w ramach rękojmi, bo będzie to dla nich bardziej korzystne. Problem będą mieli natomiast sprzedawcy – komentuje Dariusz Modzelewski, prezes MCNET.

 

Może dojść do nadużyć

Przeciwko nowelizacji protestują organizacje przedsiębiorców. Konfederacja Lewiatan podkreśla, że proponowany zapis obarcza sprzedawców konsekwencjami za wady produktu, na których powstanie nie mają wpływu. Wyraża obawę, że nowe uprawnienia będą prowadzić do nadużyć po stronie konsumentów. Krytykuje pomysł dopuszczenia do wielokrotnej wymiany tego samego produktu.

"Można wyobrazić sobie sytuację, w której rzecz o nietypowych właściwościach (wykazująca pewną wadliwość po krótkim czasie np. 5 miesięcy) jest wymieniana przez konsumenta cyklicznie, gdyż jest on zainteresowany krótkotrwałym jej użytkowaniem i ponowną wymianą." – zauważa Lewiatan.

Organizacja zaznacza, że konsumenci w myśl polskich przepisów i tak mają ogromną liczbę uprawnień, a wskutek zmian w rękojmi może zostać zachwiana pewność obrotu gospodarczego.

Dodaje, że w konsekwencji nowelizacji konsumenci nie skorzystają, bo sprzedawcy będą starali się unikać wymiany sprzętu na nowy, oferując w pierwszej kolejności naprawę. Jeżeli konsument będzie żądał mimo to wymiany, sprzedawca może argumentować, że jest to niemożliwe albo zbyt kosztowne w porównaniu np. z naprawą. Tym niemniej, jeżeli konsument będzie obstawał przy swoim, sprawa może skończyć się dla obu stron w UOKiK albo w sądzie.