„Kopiowanie klonowanie RFID kart zbliżeniowych” – według ID Block, producenta narzędzia chroniącego karty zbliżeniowe, taka oferta regularnie pojawia się w najpopularniejszym polskim serwisie aukcyjnym. Koszt usługi ma wynosić 49 zł. ID Block powołuje się na ekspertyzę Sylwii Galiszkiewicz, radcy prawnego z kancelarii „Chałas i Wspólnicy”, według której klonowanie karty zbliżeniowej jest kwalifikowane jako przestępstwo z art. 267 kk. Grozi za nie do 2 lat pozbawienia wolności. Na podobne konsekwencje naraża się osoba, która zleci kopiowanie karty (jeśli nie jest jej właścicielem).

ID Block przyznaje, że nie informował Allegro o podejrzanych aukcjach. Serwis uspokaja: skala zjawiska jest minimalna. Dotychczas otrzymał jedno zgłoszenie dotyczące kopiowania kart. Anna Tokarek z Działu Komunikacji Korporacyjnej Allegro zwraca uwagę, że taki proceder nie zawsze jest sprzeczny z prawem, co nie jest łatwo sprawdzić.

– Nie każde kopiowanie kart zbliżeniowych jest zabronionym przełamywaniem zabezpieczeń – mówi Anna Tokarek – Dana osoba może mieć uprawnienie do kopiowania, np. właściciel parkingu chce stworzyć duplikaty. Serwis jako podmiot użyczający jedynie technicznych środków umożliwiających wystawienie ofert, nie jest w stanie zweryfikować faktycznego stanu rzeczy.

Według ID Block na aukcjach sprzedawane są także przenośne czytniki RFID za mniej niż 100 zł. Wyposażona w nie osoba może odczytać cudze karty zbliżeniowe (np. karta miejska, karty umożliwiające wstęp do biur) bez wiedzy ich właścicieli i użytkowników, a następnie skopiować dokument. Czytnik przechwytuje sygnał z odległości ok. 10 cm. Sprzedawca takiego urządzenia nie narusza prawa, natomiast w przypadku nabywcy decyduje sposób wykorzystania. 

– Jeśli ktoś chce użyć czytnika na przykład do rejestracji obecności pracowników w firmie, może być spokojny. Natomiast gdyby chciał wypróbować jego właściwości np. w komunikacji miejskiej, narusza paragraf 3 artykułu 267 kodeksu karnego – wyjaśnia Piotr Nawrocki, twórca ID Block.