Zgodnie z regulacjami unijnymi do końca 2015 r. należało rozliczyć środki z perspektywy finansowej 2007 – 2013, ale nie wszystkie projekty udało się domknąć. Natomiast za niezrealizowane do końca należałoby zwrócić dotacje. Problem według 'Wprost’ jest z trzema dużymi projektami. Nie zostanie oddana np. platforma do gromadzenia, analizy i udostępniania zasobów cyfrowych o zdarzeniach medycznych (P1). W projekcie wycenionym na 712 mln zł z dotacje unijne miały pokryć 600 mln zł, a wyniosły jak dotąd 400 mln zł, z tego 100 mln zł może zostać zakwestionowane. Nie rozliczono też m.in. pl.ID. Za niefunkcjonujący uznano system osłony kraju przed nadzwyczajnymi zagrożeniami (np. powodziami), który miał ruszyć w 2014 r. Oba są warte po ok. 300 mln zł.

Według 'Wprost’ z miliarda złotych na projekty informatyczne, które powinny być wydane w 2015 r., nawet 450 mln zł nie zostanie wykorzystane. Dodatkowo Komisja Europejska wycofała z powodu infoafery 335 mln zł. 

Audyt resortu finansów, na który powołuje się tygodnik, wykazał m.in., że zabrakło centralnej strategii wdrażania e-administracji, terminy naboru były krótkie, co wpływało na jakość projektów. Ponadto beneficjenci przekazywali nierzetelne dane, co utrudniało weryfikację.